Robert Kubica spotkał się z młodymi adeptami projektu "Biało-zielona przyszłość z Lotosem". Krakowianin pograł nawet z nimi w piłkę. Nie trudno też domyślić się, że został zasypany lawiną pytań. Najtrudniejsze z nich dotyczyły oczywiście ewentualnego powrotu do ścigania w Formule 1. Kubica znowu wlał w serca kibiców nadzieję.
- Szanse na powrót do F1 nie są duże, ale są. To jest najważniejsze. Kilka czynników musi się jednak pozytywnie ułożyć, żeby wrócić do F1 - mówi dosyć tajemniczo w rozmowie z Orange Sport Robert Kubica. - Zobaczymy. Czas pokaże. Jestem szczęśliwy, że znajduję się po wypadku w miejscu, w którym obecnie jestem - dodał Kubica.
Orange Sport/X-news
Gdyby już dziś krakowianin mógł usiąść za sterami bolidu F1, to z pewnością by się jednak na to nie zdecydował. Jak sam przyznał, w kalendarzu Formuły 1 są różne tory. Na kilku z nich po prosto by sobie nie poradził.
- Nie ma sensu wsiadać do bolidu, jeżeli nie jestem w stanie tak jeździć, jak jeździłem wcześniej. Na dziś na większości torów mógłbym jeździć, ale nie na wszystkich. Kiedyś miałem szansę powrócić do bolidu i zrobić dzień testów. Zadałem sobie jednak wtedy pytanie: co dalej? - zdradza w rozmowie z Radiem Gdańsk Kubica.
Radio Gdańsk/x-news
Na kolejne stronie zobacz, jak Kubica naprawia mikrofon!
Ciekawostką podczas wizyty Kubicy w Radiu Gdańsk był też fakt, że nasz kierowca wykazał się umiejętnościami w naprawianiu... mikrofonów. Z problemem poradził sobie błyskawicznie.
- Będzie dobrze, będzie git. Jestem pewny swoich umiejętności - żartował sobie Kubica.
Radio Gdańsk/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?