Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ricardo Moniz: Pieniądze nie zawsze są na pierwszym miejscu

(stan)
Ricardo Moniz
Ricardo Moniz Tomasz Bołt/Polskapresse
Ricardo Moniz wywalczył z Lechią Gdańsk czwarte miejsce w piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasie i odszedł z klubu. Teraz jest trenerem, TSV 1860 Monachium, ale zapewnia, że nie zmienił klubu ze względu na pieniądze.

- Nie zawsze człowiek sam decyduje o tym, gdzie się znajduje w danym miejscu. I jeszcze jedno nie zostawiłem Lechii dla kasy. W życiu nie zawsze pieniądze są na pierwszym miejscu - mówi holenderski szkoleniowiec dla "Super Expressu". - Czasem nie sam człowiek decyduje o swoim życiu, o tym gdzie jest czy będzie w danym czasie. Nie chcę rozmawiać o prywatnych sprawach, ale są na tyle poważne, że najlepszym wyjściem dla mnie będzie pozostawać bliżej domu.

Szkoleniowiec zaprzeczył, że głównym powodem odejścia z Lechii było wtrącanie się zarządu w politykę transferową.

- Bzdura, nie dlatego odszedłem. Owszem, były dyskusje, na przykład na temat Deleu, ale nie było przeginania. Wszyscy chcieliśmy ciągnąć wózek w jedną stronę. Lechii nigdy nie zapomnę, jestem dumny, że mogłem tu pracować. Choć boli mnie, że nie udało się wywalczyć trzeciego miejsca. Z drugiej strony czwarta pozycja jest najlepsza jaką ten klub zajął w Ekstraklasie od lat - powiedział Moniz.

Źródło: Super Express

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki