Reprezentacja Polski w rugby poleci w lutym do RPA. W maju zagra mecz z Ukrainą

Wyjazd do Republiki Południowej Afryki to pomysł Macieja Brażuka, m.in. byłego rugbisty Lechii Gdańsk, który teraz jest menedżerem kadry narodowej. - Wybraliśmy RPA, bo taki wyjazd, mam nadzieję, będzie czymś, co jeszcze bardziej scementuje kadrę. Sprawi, że zawodnicy będą chcieli w niej grać. Dopóki nie jesteśmy w stanie zapewnić im stypendiów, tylko podnosząc poziom organizacyjny meczów, zgrupowań oraz zapewniając atrakcyjny program szkolenia, jesteśmy w stanie mobilizować tych chłopaków - mówi na oficjalnej stronie Polskiego Związku Rugby Maciej Brażuk.

Na treningi i towarzyski mecz ze "Springboks", czyli pierwszą piętnastką RPA, szans nie ma, ale nie znaczy to, że nasi rugbiści pojadą tam na wycieczkę. Reprezentacja planuje wylot do Pretorii 25 lutego, powrót 7 marca.

Dla drużyny narodowej, prowadzonej przez gdańszczanina Marka Płonkę i jego asystenta gdynianina Dariusza Komisarczuka, istotna będzie możliwość gry w dobrych warunkach z drużynami prezentującymi wyższą kulturę gry w rugby, a takich w RPA nie brakuje.

- Mamy zagrać dwa, może trzy sparingi z drużynami uniwersyteckimi - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Marek Płonka. - Te ekipy prezentują na tyle wysoki poziom sportowy, by się od nich uczyć - dodaje.

Zdaniem Płonki, dla polskich rugbistów najważniejsze będzie "rozpoznanie w boju", czyli gra z mocnym przeciwnikiem w czasie, kiedy w Polsce w rugby się nie gra. A do bardzo trudnego meczu z Belgią w Brukseli w Pucharze Narodów Europy (18 kwietnia) nie zostało dużo czasu. Przygotowanie kadry w RPA powinno także skutkować lepszą postawą naszych rugbistów w meczu z Ukrainą, który biało-czerwoni zagrają na Arenie Lublin 9 maja br.

Polska reprezentacja rugby jeszcze nigdy tak daleko nie wyjeżdżała.

- Mamy również zaplanowane spotkanie z Polonią - dodaje trener, który liczy na to, że drużyna wróci z RPA wzmocniona także mentalnie.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!