Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Polski sprawdzi formę w Gdańsku. Wynik nie jest bez znaczenia

Patryk Kurkowski
Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Reprezentacja Polski sprawdzi swoją formę na dwa miesiące przed mistrzostw Europy, które odbędą się w naszym kraju.

To jeden z najważniejszych momentów przygotowań do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Reprezentacja Polski szlifuje swoją grę nie tylko na treningach, ale przede wszystkim będzie miała okazję sprawdzić się na tle wymagających rywali.

- Nasze zgrupowanie jest po to, żebyśmy sobie przypomnieli najważniejsze założenia i parametry meczowe. Poza tym to okazja do rozmów z zawodnikami na temat tego, czego od nich oczekujemy przed mistrzostwami - powiedział Michael Biegler, trener biało-czerwonych.

Nasi szczypiorniści traktują poważnie zmagania w Gdańsku. Nie są to wyłącznie spotkania kontrolne, ale po części również pokaz siły. Poza tym rywale będą chcieli się zrewanżować za porażki na mistrzostwach świata w Katarze. Wówczas Polacy pokonali Rosję (w fazie grupowej), Szwecję (w 1/16 finału) i Hiszpanię (w meczu o trzecie miejsce).

- Wynik nie jest dla nas nieważny. Turniej ma przecież także czynnik motywacyjny - podkreślił Biegler.

Selekcjoner kadry na zgrupowanie zabrał ze sobą trzech młodych zawodników - Ignacego Bąka, Maciej Gębala i Macieja Majdzińskiego. Po części to efekt licznych urazów w kadrze (zabraknie chociażby Mariusza Jurkiewicza, Marcina Wicharego czy Michała Szyby), które wymusiły kolejne ruchy. Z drugiej strony ma to być przyszłość naszej reprezentacji.

- Tymi powołaniami chciałbym wysłać młodym szczypiornistom bardzo wyraźny sygnał, że cały czas im się przyglądamy i jeśli będą ciężko pracować, to zajdą daleko. W reprezentacji od samego początku sporo uwagi poświęcamy młodym graczom i staramy się ich wprowadzać do zespołu.

W pierwszym meczu biało-czerwoni zmierzą się z Rosją (sobota godz. 17.30), zaś Hiszpania zagra ze Szwecją (sobota, godz. 15). Zwycięzcy zagrają w niedzielę o godz. 20 w finale, a przegrani w meczu o trzecie miejsce (godz. 20).

- W turnieju mamy wymagających przeciwników. Czekają nas dwa ciężkie mecze, w którym będziemy chcieli wypaść jak najlepiej przed własną publicznością i sięgnąć po dwa zwycięstwa. Rosja ma obecnie nowego trenera i nieco zmieniony skład, dlatego zapowiada się ciekawy mecz. Zresztą z nią często walczymy o wygraną do ostatnich sekund. Mamy pewne problemy zdrowotne, ale mamy nadzieję, że w styczniu wszyscy będą już zdrowi i gotowi do gry - powiedział Bartosz Jurecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki