Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk wjedzie w sezon z poślizgiem

Krzysztof Michalski
Przemyslaw Swiderski
Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk rozpoczęli treningi na torze. Wszystko wskazuje na to, że sezon zainaugurują 3 kwietnia.

Pierwszy mecz Wybrzeże miało jechać 28 marca w Daugavpils z tamtejszym Lokomotivem. Od początku ogłoszenia ostatecznej wersji terminarza wiadomo było jednak, że spotkanie prawdopodobnie zostanie przełożone. Prezes Tadeusz Zdunek zapowiadał, że obie strony dogadają się między sobą i zmienią termin rozgrywania meczu.

I tak też się stało. Wybrzeże i Lokomotiv złożyły do Głównej Komisji Sportu Żużlowego wniosek o przeniesienie spotkania na 12 czerwca. Regulamin rozgrywek zakłada, że nowy termin może być odległy o maksymalnie 28 dni od starego, dlatego w tym przypadku będzie potrzebna specjalna zgoda centrali.

- Na Łotwie jest jeszcze śnieg i wszystko wskazuje na to, że nie przygotują toru. Nie ma sensu tam jechać. Czekamy na odpowiedź z centrali - mówi trener Grzegorz Dzikowski. W przypadku przełożenia meczu z Lokomotivem, Wybrzeże rozpocznie sezon 3 kwietnia spotkaniem na własnym torze ze Stalą Rzeszów.

Żużlowcy Wybrzeża pierwszy trening odbyli we wtorek. Z zawodników pierwszego składu zabrakło Linusa Sundstroema, Andersa Thomsena i Eduarda Krcmara, którzy do sezonu przygotowują się samodzielnie za granicą. W Gdańsku mają się pojawić się w przyszłym tygodniu. W zajęciach gościnnie udział wzięli wychowanek Wybrzeża Krystian Pieszczek oraz dopiero szykujący się do uzyskania licencji, 14-letni Karol Żupiński. - Mieliśmy normalne wejście w sezon, tor i aura nas nie zaskoczyły, jak na pierwsze jazdy był to fajny trening. Długa przerwa spowodowała, że nie wszyscy zawodnicy poczuli się pewnie, ale przy następnym wyjeździe wszystko wróciło do normy - mówił po pierwszym treningu trener Dzikowski. Podkreślał też, że mimo niskiej temperatury aura okazała się łaskawa dla gdańszczan, gdyż na wielu innych torach w Polsce zalega śnieg. - Nad nami rozciągnął się taki parasol, widocznie załatwiliśmy wszystko „z górą” - żartował trener.

- Pierwsze wrażenia? Zimno, trochę wilgotny, wymagający tor, ale pojeździliśmy wszyscy i jesteśmy zadowoleni. Im więcej kółek treningowych na torze zdołamy zrobić tym dla nas lepiej. Każdemu z nas to „przypominanie” jazdy zajmuje nieco czasu, jednemu wystarczają dwa treningi, innemu sześć - podsumował pierwsze jazdy kapitan gdańszczan Renat Gafurow.

Wybrzeże w przyszłym tygodniu pojedzie trzy sparingi: w środę w Toruniu, dzień później u siebie z GKM Grudziądz i w piątek w Grudziądzu. Ostatni sparing czeka gdańszczan 31 marca u siebie z KS Toruń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki