Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk może ukarać Krystiana Pieszczka

pk
Przemek Swiderski/Polskapresse
Krystian Pieszczek złożył do trybunału Polskiego Związku Motorowego wniosek o unieważnienie umowy. Okazuje się, że nie dość, iż wniosek może zostać odrzucony, to w dodatku żużlowiec może przez Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk zostać ukarany grzywną sięgającą nawet 200 tysięcy złotych.

To efekt napiętych stosunków między zawodnikiem a klubem. Pieszczek zdecydował się na tak drastyczne rozwiązanie, bo Wybrzeże ma wobec niego spore zaległości finansowe (153 tysięcy złotych). Ponadto utalentowany żużlowiec nie wierzy w poprawę sytuacji w klubie, w związku z czym chciałby zerwania obowiązującej jeszcze przez rok umowy.

Renault Zdunek Wybrzeże nie zamierza jednak odpuszczać Pieszczkowi. Władze gdańskiego klubu zagrozili zawodnikowi karą 200 tysięcy złotychza to, że w trakcie sezonu miał indywidualną reklamę, na której nie otrzymał zgody. Tym samym żużlowiec nie tylko nie otrzymałby zaległych pieniędzy, ale musiałby dodatkowo wpłacić do klubu blisko 50 tysięcy złotych.

- Mogę jedynie potwierdzić, że wysłaliśmy pismo, w którym przypominamy, że klub ma możliwość ukarania zawodnika. Żadna kara nie została jednak na niego nałożona. Obecnie czekamy na orzeczenie trybunału PZM w sprawie wniosku Krystiana o rozwiązanie kontraktu - powiedział trojmiasto.pl Andrzej Terlecki, menedżer Wybrzeża.

Gołym okiem widać, iż zawodnik nie chce już być dłużej związany z gdańskim klubem. Natomiast Renault Zdunek Wybrzeże nie zamierza przegrać tej walki, bo stawka w tym przypadku jest spora. Utrata utalentowanego żużlowca byłaby sporym ciosem dla drużyny.

źródło: trojmiasto.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki