W sezonie 2014/2015 kibice żółto-czarnych tak licznie przybywali na domowe mecze Lotosu Trefla, że bezkonkurencyjnie zdeklasowali fanów siatkówki w innych miastach. W 17 meczach, w których żółto-czarni podejmowali rywali, gdańszczan wspierało aż 91646 osób. W drugim Rzeszowie było ich ponad 16 tysięcy mniej, a trzeci Bełchatów wyprzedziliśmy o ponad 33 i pół tysiąca widzów! W samym 2015 roku domowe spotkania gdańskich siatkarzy oglądało 76379 sympatyków gdańskiego zespołu, co oznacza wzrost o 103,8 procent w porównaniu do roku poprzedniego! Równie efektownie prezentują się liczby kibiców, którzy mecze Lotosu Trefla oglądali w telewizji, czytali o zespole w prasie i internecie, a także śledzili codzienne poczynania gdańskiej drużyny w klubowych mediach społecznościowych. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy aż 24 z 34 spotkań żółto-czarnych były transmitowane na żywo, a liczba artykułów o zespole wyniosła 18 468, co oznacza wzrost o 45 procent w stosunku do roku poprzedniego. Ci, którzy chodzą na mecze Lotosu Trefla dobrze wiedzą, że czekają ich tam nie tylko sportowe emocje, ale też mnóstwo innych atrakcji.
W 2015 roku z pewnością wszystkim zapadło w pamięć 5 tysięcy balonów, które podczas marcowego spotkania ze Skrą Bełchatów poleciało z sufitu w stronę najgłośniejszej trybuny, a także akcja, w której każdy z kibiców mógł zostać jedną z „15 twarzy Lotosu Trefla”. Na każdym krzesełku Ergo Areny czekała wydrukowana twarz któregoś z zawodników lub trenera Andrei Anastasiego. Przy ponad dziesięciotysięcznym tłumie, który kibicował wtedy gdańszczanom, nałożenie w jednym momencie przez każdego kibica wizerunku kogoś z drużyny robiło niesamowite wrażenie.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?