Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reakcja Maxa Verstappena na przejście Lewisa Hamiltona do Ferrari. Jaki jest plan na ostatni rok w Mercedesie?

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Verstappen spokojnie i z uśmiechem na ustach czeka na rozpoczęcie tegorocznego sezonu
Verstappen spokojnie i z uśmiechem na ustach czeka na rozpoczęcie tegorocznego sezonu Oracle Red Bull Racing facebook
W końcu pojawiła się reakcja Maxa Verstappena na odejście Lewisa Hamiltona z Mercedesa do Ferrari. Pomimo tego, że Holender nie odniósł się bezpośrednio do tej przełomowej wiadomości, jego reakcję ujawnił szef zespołu Red Bulla, Helmut Marko. Verstappen miał być "rozbawiony" ogłoszeniem transferu.

Odgłosy ekscytacji przetoczyły się przez światek Formuły 1 na początku tego miesiąca, kiedy ogłoszono, że Lewis Hamilton opuści Mercedesa i dołączy do Ferrari, aby zastąpić Carlosa Sainza Jr. Hamilton podpisał dwuletnią umowę z Mercedesem w zeszłym roku, wygasa ona z końcem 2025 roku, jednak spędzi jeszcze tylko jeden sezon w zespole Mercedesa, zanim dołączy do włoskiego teamu, dopełniając duet kierowców z Charlesem Leclercem.

Helmut Marko zdradził, jak Max Verstappen zareagował na tę wiadomość

Chociaż Holender nie zareagował publicznie na tę wiadomość, ani sam nic o niej nie mówił, doradca Red Bulla Helmut Marko ujawnił niedawno reakcję największego rywala Hamiltona, Maxa Verstappena, na tę wiadomość. W wywiadzie dla OE24 Marko powiedział: "Był po prostu rozbawiony".

Hamilton powiedział, że decyzja o dołączeniu do Ferrari była spełnieniem jego "marzenia z dzieciństwa". Marko uważa jednak, że nieustanny problem Mercedesa w ciągu ostatnich kilku lat mógł sprawić, że Brytyjczyk zdecydował się za niego: - To też mnie całkowicie zaskoczyło. Sportowa sensacja, a zwłaszcza wyczucie czasu. Można się zastanawiać, jak do tego doszło.

Mercedes został wyprzedzony przez Ferrari w drugiej połowie 2023 roku, a McLaren również był szybszy. Być może Hamilton zauważył coś, czego świat zewnętrzny jeszcze nie wie. To nic dla nas nie zmienia, poza tym, że postrzegam to jako osłabienie Mercedesa. Nie wiadomo jeszcze, czy wzmocni Ferrari. Ogólnie rzecz biorąc, ma to niesamowity wpływ, aż po wartości kursów giełdowych. Świetnie, że coś się dzieje.

- Normalnie, w takiej sytuacji, twój umysł jest już bardziej skoncentrowany na nowym zespole. Obecny zespół nie może pozwolić mu na udział w żadnych poważnych innowacjach, bo oczywiście zabrałby je ze sobą. Całość jest doskonała dla sportu, lepsza niż Netflix".

Hamilton obecny na premierze samochodu Mercedesa na rok 2024

Hamilton był obecny na premierze nowego bolidu W15 Mercedesa w środę i opisał, jak to było wrócić do bazy w Brackley, mówiąc: - To oczywiście było emocjonalne. To bardzo surrealistyczne być tutaj, biorąc pod uwagę, że przyjechałem tu w 2013 roku, więc 11 lat z zespołem, zaczynając 12. i to wielki przywilej pracować z grupą ludzi, gdzie widzisz pracę, którą wykonują przez całą zimę.

Lewis Hamilton chce zakończyć swój czas w Mercedesie na wysokim poziomie, pomimo ostatnich niepowodzeń, kontynuując: - Wnioski z ostatnich dwóch lat pomogły nam znaleźć kierunek. Pozwoliło nam to odnaleźć naszą Gwiazdę Polarną. To wciąż będzie praca w toku, ale stawimy czoła wszelkim wyzwaniom, które się pojawią, z podniesionymi głowami z otwartymi umysłami i będziemy pracować sumiennie.

Tymczasem szef zespołu Mercedesa Toto Wolff powiedział, że muszą wymyślić coś nowego, jeśli mają mieć jakiekolwiek szanse na zagrożenie Verstappenowi w zdobyciu czwartego z rzędu tytułu mistrzowskiego wśród kierowców.

Żadna drużyna sportowa nie wygrała wszystkich mistrzostw, w których brała udział. To po prostu fakt. Myślę, że posunęliśmy się bardzo daleko, ale wiedzieliśmy też, że nadejdzie czas, kiedy sprawy staną się trudniejsze. I tak właśnie stało się w 2022 i 2023 roku. Ale oznacza to również, że jesteś zobowiązany do zmiany, nie wyrzucając całego dobra, które już jest w zespole. Chcesz zachować dobre części i pracować nad rzeczami, które musisz rozwinąć

.

Marko przerywa milczenie w sprawie śledztwa wobec Christiana Hornera


Helmut Marko
nie wypowiadał się wcześniej na temat trwającego śledztwa w sprawie Christiana Hornera, ale jest pewien, że nie wpłynęło to na przygotowania Red Bulla. Wieloletni szef zespołu znajduje się obecnie w centrum wewnętrznego śledztwa po tym, jak został oskarżony o "niewłaściwe zachowanie". Stanowczo zaprzeczył tym zarzutom.

Podczas ostatnich przygotowań do prezentacji tegorocznego bolidu Red Bulla, starszy doradca teamu Marko został zapytany o obecną sytuację. Zapytany, jak bardzo śledztwo wpływa na przygotowania zespołu do nowej kampanii, odpowiedział: - Nie mogę tego powiedzieć i nie mogę powiedzieć nic więcej na ten temat.

Dopóki śledztwo jest w toku lub nie ma żadnego rezultatu, nic ode mnie nie usłyszycie. Jest to proces ciągły. Na szczęście nasz samochód jest gotowy i jesteśmy dobrze przygotowani.

Od czasu pojawienia się pierwszych zarzutów, Red Bull potwierdził, że Horner stoi w obliczu wewnętrznego dochodzenia. W zeszłym tygodniu odbył długie spotkanie z prawnikiem. W oświadczeniu Red Bulla potwierdzono: "Po zapoznaniu się z ostatnimi zarzutami, firma wszczęła niezależne dochodzenie. Proces ten, który jest już w toku, jest prowadzony przez zewnętrznego adwokata-specjalistę.

"Firma traktuje te sprawy niezwykle poważnie, a dochodzenie zostanie zakończone tak szybko, jak to możliwe. Dalsze komentowanie w tej chwili nie byłoby właściwe".

Gdzie indziej były szef F1 Bernie Ecclestone również przedstawił swoją opinię na temat obecnej sytuacji. Doniesienia z początku tego tygodnia twierdziły, że namawiał Hornera do odejścia z funkcji szefa zespołu Red Bulla, czemu zaprzeczył w mediach społecznościowych.

Pisząc na swoim Instagramie 93-latek stwierdził: "Aby wyjaśnić doniesienia gazet, że namawiałem lub sugerowałem, że Christian Horner powinien ustąpić ze stanowiska w Red Bullu - są one całkowicie NIEPRAWDZIWE".

Wydaje się, że Horner odgrywał rolę w przygotowaniach Red Bulla do nowej kampanii. Został zauważony na torze Silverstone na początku tego tygodnia podczas testów nowego bolidu RB20. 50-latek miał wziąć również udział w czwartkowej oficjalnej premierze tegorocznych aut wraz z Maxem Verstappenem i Sergio Perezem oraz kierowcami Akademii Red Bulla Emely de Heus i Hamda Al Qubaisim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Reakcja Maxa Verstappena na przejście Lewisa Hamiltona do Ferrari. Jaki jest plan na ostatni rok w Mercedesie? - Sportowy24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki