Dwa tygodnie temu w Łebie doszło do wycinki drzew na obszarze około 4 hektarów lasu, jak się okazało - chronionego. Jest ciąg dalszy sprawy. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zgłosiła sprawę do prokuratury. Tam też zgłosiła... burmistrza Łeby pod zarzutem niedopełnienia obowiązków. - Wycinkę odkryłem w piątek w godzinach popołudniowych - opowiadał nam Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby, który mówi, że był wtedy na cotygodniowym objeździe miasta. Wcześniej urzędnicy żadnych sygnałów nie otrzymali. - Po powrocie zadzwoniłem do nadleśniczego Choczewa i nadleśniczego Lęborka, którzy podpowiedzieli mi, żebym zawiadomił policję, co uczyniłem.
Wycięli 4 hektary lasu w Łebie. Sprawa trafiła do prokuratury [WIDEO,ZDJĘCIA]
Lęborska policja potwierdza, że otrzymała zawiadomienie, ale dopiero w sobotę, 25 lutego. - Od razu interweniowaliśmy, a na miejsce został wysłany patrol policji - mówi sierż. sztab. Marta Kandybowicz, p.o. oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Lęborku. - Funkcjonariusze wylegitymowali zastane na miejscu osoby, które dokonywały wycinki, i osoby, które podawały się za właścicieli działek. Technik wykonał dokumentację fotograficzną. Następnie zostało wszczęte postępowanie mające na celu ustalenie, czy to czyn zabroniony.
- Gdybyśmy zostali powiadomieni wcześniej, być może udałoby się jej zapobiec lub ją powstrzymać - mówił Sławomir Sowula, rzecznik prasowy RDOŚ, który przypomina, że RDOŚ zgłoszenie dostała dopiero w poniedziałek i od razu na miejsce wysłała swojego specjalistę. RDOŚ zgłosiła sprawę do prokuratury. Ta wszczęła postępowanie. Kiedy na zlecenie prokuratury na miejscu we wtorek pojawiła się policja, okazało się, że robotnicy wywożą wycięte drzewa. - Zostali wylegitymowani i dostali zakaz wywozu drewna - usłyszeliśmy.
Teraz RDOŚ zgłosiła do prokuratury kolejne zawiadomienie. Tym razem o możliwości popełnienia przez burmistrza Łeby przestępstwa polegającego na niedopełnieniu obowiązków służbowych w związku z niewstrzymaniem na terenie nielegalnego wycięcia lasu.
- Podejrzewam, że sprawa ma podtekst polityczny, bo mówi się o niej w całym kraju - mówi Strzechmiński. - To jest absurd - kończy.
Edyta Litwiniuk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?