Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni w Tczewie poparli petycję. Będzie tablica o gwałtach, grabieżach i mordach

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Wideo
od 16 lat
Rada Miejska w Tczewie na czwartkowej sesji (30.11.2023 r.) uznała za zasadną petycję miejscowego środowiska narodowego w sprawie zamontowania przy mogile i pomniku poświęconemu Armii Czerwonej, tablicy z informacjami o tym, jak wyglądało "wyzwalanie" ziem polskich przez Sowietów, a więc m.in. o gwałtach, grabieżach i mordach.

Za petycją głosowało 18 radnych, przeciw było 2, wstrzymały się 3 osoby. Szczegóły napisu mają być uzgodnione z Instytutem Pamięci Narodowej.

Od 2016 roku obowiązuje ustawa o zakazie propagowania komunizmu

W Polsce od kwietnia 2016 roku obowiązuje ustawa o zakazie propagowania komunizmu i innych ustrojów totalitarnych. W tej definicji mieszczą się także pomniki odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944–1989. Przepisy nie mają jednak zastosowania, jeśli dotyczy to cmentarzy czy mogił. A tak jest w Tczewie.

W Tczewie razem z pomnikiem jest mogiła

Pomnik poświęcony lata temu Armii Czerwonej znajduje się przy ulicy 30 Stycznia w Tczewie w bezpośrednim sąsiedztwie starego cmentarza. Pod płytą pamiątkową znajdują się szczątki około 500 radzieckich żołnierzy. Ponad 100 jest zidentyfikowanych. Pomnik-mogiła jest elementem umowy polsko-rosyjskiej o wzajemnej ochronie miejsc pamięci.

Zobacz także:

Mieszkańcy Tczewa, a przede wszystkim środowiska narodowe od lat zabiegają, aby pomnik poświęcony Armii Czerwonej zniknął z przestrzeni Tczewa. Akcje nasiliły się po ataku Rosji na Ukrainę. W 2022 roku dokonano nielegalnego odcięcia z pomnika czerwonej gwiazdy. W tym samym roku, już legalnie, po zgodzie wojewody, zdemontowano tablicę, na której był napis o podziękowaniach dla "wyzwolicieli".

W ubiegłym roku, prezydent Tczewa, z upoważnienia Rady Miejskiej w Tczewie, wystąpił do wojewody i Instytutu Pamięci Narodowej o zgodę na ekshumację szczątków i przeniesienie je na jeden z cmentarzy wojennych w Polsce (jest ich kilka, najbliżej w Malborku), na których znajdują zbiorowe mogiły żołnierzy radzieckich. To otworzyłoby drogę do likwidacji samego pomnika. IPN nie zgodził się na to.

Mamy stanowisko IPN w sprawie pomnika i mogiły w Tczewie

Jako redakcja wystąpiliśmy do IPN z zapytaniem w tej sprawie. Oto odpowiedź.

- Zgodnie z ustawą o grobach i cmentarzach wojennych za zlokalizowaną przy ul. 30 Stycznia w Tczewie mogiłę zbiorową i znajdujący się na niej pomnik odpowiada wojewoda pomorski. Z uwagi na to, że jest to miejsce pochówku żołnierzy Armii Czerwonej podlega ono umowie między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Federacji Rosyjskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z dnia 22 lutego 1994 r., za którą odpowiada Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jakiekolwiek działania w zakresie ekshumacji szczątków mogą zostać podjęte po uzyskaniu zgód wojewody i ministerstwa. W obecnym stanie rzeczy pomnik będąc elementem urządzenia zbiorowej mogiły wojennej nie podlega usunięciu na podstawie ustawy o zakazie propagowania komunizmu - stwierdza Marcin Węgliński, główny specjalista z oddziału IPN w Gdańsku.

Dodajmy, że radny Krzysztof Misiewicz zapowiedział na czwartkowej sesji ponowne podjęcie inicjatywy w sprawie likwidacji pomnika.

W petycji, którą przegłosowali radni czytamy:

- Z powodu umowy między Polską a Federacją Rosyjską nie jest możliwe w dzisiejszej sytuacji politycznej przeniesienie pomnika na cmentarz wojskowy. Nie oznacza to, że można walkę o prawdę historyczną odstawić na bok i czekać na lepsze czasy. Należy wykorzystywać możliwości, które są dostępne. Taką możliwością jest zainstalowanie tablicy informującej o tym, jak wyglądało sowieckie wyzwalanie ziem polskich. Powinny znaleźć się tam informacje o tym, że władze komunistyczne w Polsce zostały zaprowadzone siłą, a nasz kraj niemal na pół wieku stał się stał się satelitą ZSRR. Nie można również nie przypomnieć o gwałtach, grabieżach i mordach, które towarzyszyły pochodowi czerwonoarmistów na zachód - czytamy w petycji.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki