Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puck: Orlik stoi pusty, bo nie można znaleźć animatora

Piotr Niemkiewicz
Orlik w Pucku jest, ale grać na nim... nie można - alarmują mieszkańcy. Powodem jest brak gospodarza obiektu. Co prawda trwają działania, by wyłonić nowego, ale wszystko idzie jak na razie opornie.

Skarga w sprawie braku dostępu do orlika trafiła już nawet do burmistrza Pucka. Takie sygnały docierały też w ostatnim czasie do naszej redakcji. Pucki orlik zresztą w ogóle nie ma szczęścia, bo wcześniej zastrzeżenia co do jakości obiektu zgłaszał jeden z miejskich radnych. Boisko przyciąga jednak chętnych do gry w piłkę.

- Chcieliśmy zagrać ze znajomymi w weekend i nic z tego - komentuje Jan Bażyński, nasz Czytelnik z Pucka. - Co było robić? Popatrzyliśmy chwilę na opustoszałe boisko i pojechaliśmy grać w inne miejsce.
Burmistrz Marek Rintz przypomina, że kompleks boisk oddał pod zarząd tutejszej Szkoły Podstawowej - która sąsiaduje z orlikiem - i tam odsyła po wyjaśnienia.

Zdzisław Pruchniewski, dyrektor SP, przyznaje, że z orlikiem ma spory kłopot, ale zastrzega, że nie ze swojej winy. Perturbacje pojawiły się, gdy z pracy na boisku zrezygnował jego poprzedni gospodarz. Stąd biorą się niedogodności z dostępem do obiektu.

- Problemem są wymogi stawiane osobie, która może być animatorem na orliku - tłumaczy dyrektor szkoły. - Musi mieć m.in. pedagogiczne przygotowanie i pracować cały tydzień od godzin popołudniowych do wieczoru. A nie każdemu przecież to odpowiada.

Ale jest też dobra wiadomość, bo dyrektor właśnie rozmawia z potencjalnym kandydatem na prowadzenie puckiego orlika. Od czerwca wszystko powinno wrócić do normy, jeśli oczywiście rozmowy się powiodą.

Na razie dyrekcja szkoły obiecuje, że z boiska mimo braku animatora będzie można korzystać. - Wystarczy ustalić to w naszym sekretariacie lub z paniami opiekującymi się szatniami, które zostają do późnych godzin w szkole - zapewnia dyrektor Pruchniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki