Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puck: Lokum od miasta tylko na miesiąc

Piotr Niemkiewicz
Rodzina państwa Stacheckich z Pucka musi gnieździć się w niewielkim mieszkaniu
Rodzina państwa Stacheckich z Pucka musi gnieździć się w niewielkim mieszkaniu Piotr Niemkiewicz
Sabina i Jacek Stacheccy z Pucka mieli zaledwie trzy dni na to, by spakować swój życiowy dobytek, zabrać dwójkę dzieci i znaleźć sobie nowe mieszkanie. Wcześniej właściciel mieszkania oznajmił im, że muszą opuścić dotychczasowy lokal.

- Najpierw na przeprowadzkę dostaliśmy zaledwie jeden dzień, ale udało nam się ubłagać dwa kolejne - mówi Stachecka.

Rodzina zaczęła szukać nowego lokum, ale stawiano im bardzo trudne warunki.

- Żądali od nas kaucji, nawet po 1 tys. zł, na co nas nie stać - mówi pucczanka. - A mąż właśnie stracił pracę.

Zrozpaczeni rodzice, przed którymi stanęło widmo noclegu pod gołym niebem, poszli błagać o pomoc do urzędu. Trafili do wiceburmistrza Zdzisława Jaroniego i kierownik MOPS Janiny Borkowskiej. W ciągu kilku godzin udało się znaleźć jednopokojowe mieszkanie z łazienką i kuchnią. Ale tylko na miesiąc.

- Jesteśmy im ogromnie wdzięczni za błyskawiczną pomoc - mówią Stacheccy. - Na jakiś czas mamy spokój, a już się oglądamy za nowym miejscem, bo tu mamy dach nad głową, ale jest bardzo ciasno.
Starsza córka na przykład ma swoje łóżko w kuchni, między oknem a lodówką. Lekcje musi z konieczności odrabiać przy rodzicach i raczkującym bracie.

Zdzisław Jaroni ciężko wzdycha, gdy opisujemy nieciekawą sytuację mieszkańców.

- Podobnych rodzin jest u nas więcej - zaznacza włodarz. - Kolejka oczekujących na komunalne mieszkanie jest duża, ale obiecuję, że nie zapomnimy o Stacheckich. Staramy się o przedłużenie ich czasowego pobytu nawet do kilku miesięcy. Także szukamy dla nich większego mieszkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki