Mecz z Mołdawią miał być trudny i był, ale mało kto spodziewał się, że zakończy się wygraną biało-czerwonych. Mołdawia to drużyna złożona z rugbistów, którzy w formacji młyna są wyżsi i ciężsi a to zazwyczaj decyduje o efektywności gry tej formacji. O tym, że mołdawski młyn potrafi dobrze współpracować z atakiem świadczył wynik meczu z Polską sprzed roku w Kiszyniowie (48:25 dla Mołdawii). Nie dziwiło, że to goście przyjechali do Warszawy w roli faworytów, tym bardziej, że w przeciwieństwie do biało-czerwonych mieli dużo większe szanse na awans do grupy 1.
Ze względu na tragiczne wydarzenia w Paryżu zrezygnowano z części zapowiadanej oprawy a na znak solidarności z Francją po hymnach Polski i Mołdawii zagrano także Marsyliankę. Na ile ten element wpłynął na determinację polskich rugbistów, więdzą tylko oni sami. Faktem jest że tak dobrze grającej reprezentacji Polski kibice nie widzieli bardzo dawno. To, że biało-czerwoni nie stacili punktu w pierwszej połowie, było efektem dobrej gry w obronie i błedów Mołdawian. Celny karny Dawida Banaszka z Arki Gdynia dał nadzieję, na to że Polacy nawiążą z silniejszym fizycznie rywalem walkę także w drugiej połowie.
Mimo że w drugiej połowie goście po przyłożeniu i podwyższeniu zabrali nam prowadzenie, to jednak drużyna trenera Marka Płonki potrafiła skutecznie zagrać także w ataku. Mając w swoich szeregach takiego zawodnika jak Szymon Sirocki (także z Arki) można liczyć na punktową zdobycz. Popularny “Baggio” nie zawiódł zdobywając pierwsze przyłożenie a przy drugim efektownie minął trzech mołdawskich rugbistów, podał piłkę do Marcina Wilczuka (Ogniwo), którego punkty zapewniły wygraną. Gra i wynik meczu z Mołdawią pokazały większy niż się dotąd wydawało potencjał rugbistów. Teraz trzeba zrobić wszystko by go nie zmarnować, by kibice chcieli oglądać mecze polskich rugbistów, znali i doceniali ich.
Polska - Mołdawia 18:14 (3:0)
Polska: Wilczuk, Janiec (Chróściel), Kaszuba (78 Bartkowiak) - Poniatowski (Powała-Niedźwiecki), Hebda - Mirosz (Karpiński II), Bartoszek, Dąbrowski - Szostek (Plichta) - Banaszek - Rakowski, Reksulak, Gasik, Sirocki - Stępień (Lament).
Punkty dla Polski: Dawid Banaszek 8, Szymon Sirocki i Marcin Wilczuk po 5
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
