Stacja elektroenergetyczna na powierzchni 14 ha, do tego dwie linie elektroenergetyczne wysokiego napięcia Gdańsk Przyjaźń - Żydowo Kierzkowo oraz Grudziądz - Pelplin - Gdańsk Przyjaźń i trzecia, łącząca nową stację z istniejącym obiektem w Leźnie. Tak może zmienić się krajobraz Przyjaźni, spokojnej wsi w gminie Żukowo, gdzie powstaje coraz więcej osiedli mieszkaniowych. Kiedy mowa była tylko o liniach wysokiego napięcia, temat nie wzbudzał emocji. Gdy jednak okazało się, że we wsi powstać ma stacja elektroenergetyczna, pojawiły się ostre protesty. Złożono je do Urzędu Gminy w Żukowie, do zmiany studium zagospodarowania.
- Wiele budynków mieszkalnych znajduje się w odległościach od zera do 35 m od planowanych słupów energetycznych i będą one narażone na silne oddziaływanie pola elektromagnetycznego i jonizacji powietrza, które powodują bardzo poważne schorzenia - alarmowała Agnieszka Volkov z Przyjaźni.
Na specjalnie zwołanym zebraniu 148 mieszkańców wyraziło swój sprzeciw wobec lokalizacji rozdzielni prądu w Przyjaźni.
- W Niemczech, w landzie Dolna Saksonia, wszystkie nowe linie energetyczne mają być liniami kablowymi ułożonymi w ziemi, natomiast w przypadku braku takiej możliwości technicznej linie napowietrzne należy prowadzić w odległości nie mniejszej niż 400 m od obszarów zabudowanych. A my mamy mieć linie prawie przy domach! Grozi nam, zwłaszcza dzieciom do 5 roku życia, białaczka, schorzenia górnych dróg oddechowych, choroba Alzheimera, Parkinsona, depresja i choroby układu immunologicznego czy układu krwionośnego - mówiła Agnieszka Volkov.
Pierwsze protesty mieszkańców zaowocowały spotkaniem burmistrza Jerzego Żurawicza z inwestorem już 15 października. Aby uniknąć dyskusji w trakcie kampanii, burmistrz wyraził zgodę na przedłużenie do końca roku terminu składania wniosków do zmiany studium uwarunkowań i kierunku zagospodarowania przestrzennego. Roman Pionkowski, prezes PSE, poprosił mieszkańców, by złożyli swoje propozycje lokalizacji nowej stacji elektroenergetycznej na terenie gminy w terminie do końca listopada. Zapowiedział, że jego firma przeanalizuje wszystkie zgłoszone lokalizacje.
Burmistrz Jerzy Żurawicz zaproponował dwa alternatywne miejsca dla rozdzielni - w sąsiedztwie istniejącej stacji elektroenergetycznej w Leźnie lub na obszarze leśnym położonym na południe od Przyjaźni.
- Żadna lokalizacja na terenie Przyjaźni bez państwa zgody nie powstanie - zapewnił mieszkańców.
Dlaczego właśnie w Przyjaźni ma znaleźć się taki obiekt? - czytaj więcej na ten temat w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo w e-wydaniu gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
