Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez kolejną reformę nie wiadomo, czy będzie praca dla wszystkich nauczycieli

E. Okoniewska, J. Surażyńska
Przez kolejną reformę nie wiadomo, czy dla wszystkich nauczycieli będzie praca
Przez kolejną reformę nie wiadomo, czy dla wszystkich nauczycieli będzie praca 123rf.com
Wielu pomorskich nauczycieli nauczania początkowego przeżywa chwile grozy. Strach i niepewność - tak podsumowują swoją sytuację. Wszystko przez reformę reformy oświaty.

Nie wiadomo, czy dla wszystkich będzie praca. Twardy orzech do zgryzienia mają także dyrektorzy szkół. Wielu z nich podkreśla, że w przepisach powstała luka prawna. O tym, czy rodzice poślą sześciolatki do szkoły, mogą tak naprawdę zdecydować do końca sierpnia. W tej sytuacji nie wiadomo, ilu uczniów trafi do pierwszej klasy. Tymczasem do końca maja dyrektorzy powinni wręczyć nauczycielom wypowiedzenia umów o pracę lub zmianę jej warunków.

Godziny karciane dla nauczycieli znikną. Co je zastąpi?

- Rodzice mają czas do końca sierpnia na złożenie deklaracji, tymczasem gdybyśmy mieli kogokolwiek zwolnić, musielibyśmy to zrobić jeszcze w maju - mówi Elżbieta Brzeska, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Karsinie (pow. kościerski). - Myślę, że powstała tu jakaś luka prawna.

W wielu gminach urzędnicy próbują ratować sytuację. Wydają zarządzenia, które mają przyspieszyć rekrutację. Niestety, nie do końca rozwiązuje to problem, bo rodzice zadeklarować mogą, ale nie muszą. Nawet ci, którzy zapisali sześciolatka do pierwszej klasy, w sierpniu mogą jeszcze zmienić zdanie. To niejedyny kłopot, bo w wielu przypadkach o przyszłości dziecka zdecyduje diagnoza wydana przez psychologa, która określi jego dojrzałość szkolną. I tu czas działa na niekorzyść nauczycieli. Jak się okazuje, poradnie psychologiczno-pedagogiczne takie diagnozy często wykonują dopiero podczas wakacji.

- Na razie działamy na zasadzie danych szacunkowych - mówi Alicja Kirstein, dyrektor Biura Obsługi Placówek Oświatowych w Urzędzie Miasta w Kościerzynie. - Tak naprawdę albo one się potwierdzą, albo nie, bo jak wiadomo, szacunkowe dane mogą się zmienić. W naszym przypadku prawie wszystkie dzieci zostały w zerówce, zaledwie kilkanaście procent rodziców zdecydowało się posłać sześciolatki do szkół. Ze wstępnych rozmów wynika, że nowe klasy pierwsze będą miały po około 17 uczniów. Nie chcielibyśmy zwalniać nauczycieli, dla których zabraknie klas. Postaramy się znaleźć dla nich inne rozwiązanie.


[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 7.04.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki