Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto przepisy na tradycyjne faworki i pączki na Tłusty Czwartek 2021! To są najlepsze receptury na pyszne faworki i pączki z Pomorza

opr. na podstawie artykułu Jacka Sieńskiego
Przepisy na faworki i pączki na Tłusty Czwartek 2020. Tradycyjne receptury pyszne faworki i pączki z Pomorza
Przepisy na faworki i pączki na Tłusty Czwartek 2020. Tradycyjne receptury pyszne faworki i pączki z Pomorza Archiwum
Przepis na faworki i pączki na Tłusty Czwartek 2021. Przepisy na pączki i faworki - tradycyjne receptury z Pomorza! Dziś prawdziwych pączków już nie ma. Gdyby cukiernicy chcieli stosować tradycyjną technologię ich wytwarzania, to te tłuste drożdżowe ciastka z różnym nadzieniem musiałyby kosztować przynajmniej 6 zł za sztukę, a nie - od 2 do 3 zł. Dlatego też firmy cukiernicze wykorzystują uproszczone, tańsze metody produkcji pączków. Umożliwiają one także ich masowe wytwarzanie, kiedy nachodzi Tłusty Czwartek 2020 i gwałtownie rośnie apetyt Polaków na słodkie smakołyki na ostatki. Sprawdźcie tradycyjne przepisy na pączki!

Przepisy na faworki i pączki. Tłusty Czwartek - wielowiekowa tradycja

Zgodnie z wielowiekową, polską tradycją, w zapusty, które poprzedzają okres postu, można objadać do woli tłustymi potrawami. Obecnie ich symbolem są pączki. Jednakże zanim stały się one współczesnymi, pulchnymi ciastkami ze słodkim nadzieniem, minęło kilka wieków.

ZOBACZ PRZEPISY NA PĄCZKI I FAWORKI

Historyczne przekazy świadczą o tym, iż już w XVI stuleciu na dworach magnaterii, szlachty i zamożnych mieszczan na ostatki smażono na tłuszczu słodkie racuchy, bliny i placki. Gdy chodzi o pączki, to nawet nie przypominały one smakiem i wyglądem dzisiejszych, pulchnych ciastek z aromatycznym nadzieniem. Formowano je z ciasta chlebowego, nadziewano słoniną i smażono na smalcu.

Tłusty Czwartek 2018. Przepisy na pączki i faworki
Tłusty Czwartek 2018. Przepisy na pączki i faworki G.Mehring

Tłusty Czwartek. Co dawniej pisali o pączkach?

Ksiądz Jędrzej Kitowicz, XVIII - wieczny kronikarz, w swoim dziele "Opis obyczajów za panowania Augusta III", wspominał:

"Lubo wielcy panowie i można szlachta przez cały rok zabawiali się, bardzo często spraszając do siebie gości z rozmaitych okazyji, jako to: na święta Bożego Narodzenia, na Wielkanoc, najwięcej jednak łakomych ochot sprawiali sobie począwszy od Tłustego Czwartku aż do Wstępnej Środy, ledwo hamując się w swawoli w pierwszy piątek postny, który to dzień był w wielkiej obserwie".

O pączkach Kitowicz napisał: "Skoro się nacisnęło do Polski kucharzów Francuzów i rodacy wydoskonalili się w kucharstwie, (...). Ciasta także francuskie, torty, biszkopty i inne, pączki nawet - wydoskonaliło się to do stopnia jak najwyższego. Staroświeckim pączkiem trafiwszy w oko, mógłby go był podsinić, dziś pączek jest tak pulchny, tak lekki, że ścisnąwszy go w ręku, znowu się rozciąga i pęcznieje jak gąbka do swojej objętości, a wiatr zdmuchnąłby go z półmiska".

Ze smażenia smacznych pączków i faworków słynęli w XVIII stuleciu warszawscy cukiernicy. Im też przypisuje się opracowanie ich receptury, wykorzystywanej z nieznacznymi zmianami przez współczesnych cukierników. Warszawskie pączki oferuje od ponad 140 lat m. in. znana firma cukiernicza A. Blikle z Warszawy. Są one nadziewane konfiturą różaną, polukrowane i posypane kandyzowaną skórką pomarańczową. W minionych stuleciach do kilku z wielu smażonych pączków wkładano migdały lub orzechy. Natrafienie na takie twarde nadzienie miało przynosić szczęście.

Tłusty Czwartek 2020. Pomorskie słodkości zapustne

O kultywowanym od wieków w różnych regionach naszego kraju zwyczaju konsumowania tłustych przysmaków w ostatni, przedpostny czwartek, świadczą staropolskie przysłowia i porzekadła.

Do najbardziej znanych należą:

  • "Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła",
  • "Tłusty czwartek pączkami fetuje, a od Popielca ścisły post szykuje"
  • "Gdy w tłusty czwartek człek w jedzeniu pofolguje, łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje".

Z wierzeniami ludowymi wiąże się porzekadło: "Kto w tłusty czwartek nie zje pączków kopy, temu myszy zniszczą pole i będzie miał pustki w stodole".

Plińce i purcle kaszubskie na Tłusty Czwartek

W dawnych czasach na Kaszubach, w rejonach Wejherowa i Kartuz, przysmakiem zapustnym były plińce, znane i przygotowywane prze gospodynie do dziś. Te smażone na smalcu lub oleju małe placki, z ziemniaków startych na tarce, z dodatkiem jajek, mąki, maślanki i soli, polewano śmietaną i posypywano cukrem. Na południowym obszarze Kaszub smażono ruchacze, będącymi plackami z ciasta drożdżowego.

Smakołyk zapustny stanowiły również purcle kaszubskie, czyli nieduże pączki. Od ponad trzech lat znajdują się one na liście produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zgodnie z dawnymi recepturami, purcle formuje się z ciasta wyrabianego z mąki z dodatkiem drożdży, jaj, cukru, mleka, masła i kieliszka spirytusu oraz nadziewano powidłami, a następnie - smażono na rozgrzanym smalcu albo oleju. Podawano je osypane cukrem pudrem, a gdy były bez nadzienia, nakładano na nie konfiturę.

Zbyt kaloryczny smakołyk

W każdy Tłusty Czwartek konsumuje się w Polsce łącznie około 100 mln pączków. Na jednego Polak przypada więc średnio ponad dwa i pół pączka, które mają w sumie wartość energetyczną równą od 500 do 700 kcal (kilokalorii, będących ilością energii, przyswajanej przez organizm ludzki po spożyciu produktu żywnościowego, potrzebnej do podtrzymania funkcji życiowych i aktywności człowieka). Są to jednak "puste kalorie", odkładające się w organizmie w postaci tłuszczu.

Dietetycy przestrzegają przed przejadaniem się pączkami w Tłusty Czwartek. Zwłaszcza, że nie można przygotować ich na parze, w folii, bez tłuszczu i cukru, aby były pozbawione nadmiaru kalorii. Swą dużą wartość energetyczną pączki zawdzięczają przede wszystkim tłuszczom, lukrom i nadzieniom oraz takim dodatkom, jak bita śmietana, kolorowe kremy, adwokat, tofi… Te składniki przekładają się na zwiększenie kaloryczności ostatkowych ciastek. Żeby uniknąć spożywania zbyt tłustych pączków, należy kupować takie, które są smażone w oleju, a nie na smalcu i bez nadmiaru słodkich dodatków.

Niestety, spożycie jednego pączka powoduje, że ma się chęć na zjedzenie następnego. Dlatego też warto kontrolować liczbę konsumowanych ciastek. Trzeba więc zachować zdrowy rozsądek.

ZOBACZ PRZEPISY NA PĄCZKI I FAWORKI

- Tradycja spożywania pączków i faworków w Tłusty Czwartek dorównuje innej, jaką stanowi przyrządzanie karpia na Wigilię - zaznacza jedna z dietetyczek. - Zatem trudno jej nie kultywować. Trzeba jednak robić to z umiarem. Jeden pączek nie zaszkodzi, gorzej, gdy zjemy ich 5 lub 6. Wówczas na pewno odbije się to niekorzystnie na naszym zdrowiu i samopoczuciu, czego powodem będzie przeciążenie układu trawiennego. Żeby spalić energię dostarczoną organizmowi po skonsumowaniu kilku pączków, trzeba szybko maszerować przez godzinę lub tyle samo czasu spędzić pływając w basenie albo brać udział w zajęciach aerobowych.

Wspomnienia gdańskiego cukiernika

Mieczysław Nowak, współwłaściciel gdańskiej firmy cukierniczej Bajadera i były, długoletni starszy Cechu Piekarzy i Cukierników w Gdańsku, wspominał, że zwyczaj smażenia i konsumowania pączków w Tłusty Czwartek wprowadzili w Trójmieście cukiernicy z Warszawy. Przyjechali oni zaraz po wojnie ze zrujnowanej stolicy do Gdańska czy Sopotu. Tradycja jedzenia pączków stopniowo się przyjęła i dziś trudno wyobrazić sobie ostatki bez pączków. W minionych czasach PRL nie było tak dużej różnorodności wyrobów cukierniczych, jak obecnie i były one drogie. Wynikało to wtedy z reglamentowania i niedostępności wielu surowców cukierniczych, m. in. masła, śmietany, owoców egzotycznych, kokosu czy dobrego kakao.

Choć cukiernicy starali się dawać sobie radę. Na wiele dni przed Tłustym Czwartkiem przygotowywali oni samodzielnie marmoladę różaną czy powidła śliwkowe, będące nadzieniem pączków. Stąd pączki z tymi nadzieniami miały wyborny i niepowtarzalny smak. Tym bardziej, że tłustoczwartkowe ciastka wyrabiało się ręcznie, tradycyjną metodą zawijania. Polegała ona na wyrobieniu ciasta drożdżowego, rozwałkowaniu i podzieleniu go na kęsy, na których układano nadzienie. Po zwinięciu ciasta formowano spłaszczone kule i smażono w rozgrzanym, stopionym głębokim smalcu. Pączki usmażone razem z nadzieniem miały zupełnie inny, wspanialszy smak i aromat niż dzisiejsze, szprycowane. Nie do pomyślenia było nabijanie pączków nadzieniem po jego usmażeniu, jak robi się to obecnie, żeby zmniejszyć pracochłonność, a tym samym koszty ich wytwarzania i ceny.

Nowak przypomina, że w okresie PRL zapotrzebowanie na pączki w Tłusty Czwartek było ogromne i cukiernicy smażyli ich wielokrotnie więcej niż dzisiaj. W sklepach nie było takiego wyboru i nadmiaru wyrobów cukierniczych, jak teraz i sprzedawanych wszędzie, nawet w kioskach i automatach. Wyroby cukiernicze wytwarzają nie tylko cukiernie, ale także piekarnie i duże zakłady przemysłowe. Dawniej szkoły, zakłady i różne instytucje zamawiały po kilkaset i kilka tysięcy sztuk pączków. Obecnie klienci przychodzą po kilka albo po dwa pudełka. Poza tym na rynku cukierniczym panuje ogromna konkurencja.

Przepisy na faworki i pączki na Tłusty Czwartek 2020

- Firmy cukiernicze posiadają zatwierdzone normy zakładowe na swoje wyroby - zaznacza Grzegorz Pellowski, starszy Cechu Piekarzy i Cukierników w Gdańsku. - Normy te określają receptury, wagę, technologie wytwarzania i koszty produktów. Stąd, w zależności od producenta, pączki różnią się wyglądem, smakiem i cenami. Prawdziwe są pulchnymi ciastkami drożdżowymi, mającymi formę kulistą, nieco spłaszczoną. Zazwyczaj nadziewane są marmoladą, ale także - konfiturami, owocami, nadzieniem likierowym czy serem. Ciasto na pączki wyrabia się z mąki pszennej i mleka, z dodatkiem tłuszczu i jajek. Dawniej do smażenia pączków, co robi się w głębokim tłuszczu, używano smalcu. Teraz cukiernicy wykorzystują specjalny roślinny olej wysokotemperaturowy, w którym po rozgrzaniu nie wytrącają się substancje zagrażające zdrowiu człowieka. W trakcie smażenia, w temperaturze 165 stopni Celsjusza, ciastka nabiera barwy brązowej. Dookoła nich pozostaje jasne pasemko, tak zwany "kołnierzyk". Jest to efekt obrócenia smażonego pączka w gorącym tłuszczu. Świadczy on o tym, że pączki są należycie wyrośnięte, pulchne i ma właściwą objętość. Gotowe pączki lukruje się glazurą lub obsypuje cukrem pudrem.

- Usmażenie dobrych jakościowo pączków wymaga sporej wiedzy cukierniczej i doświadczenia. Można je także smażyć w domu, ale ściśle przestrzegając ogólnie dostępnych receptur - dodaje Pellowski.

Przepisy na faworki i pączki na Tłusty Czwartek 2020

Pączki tradycyjne

Składniki:
Mąka pszenna - 500 g
Mąka pszenna na podsypkę - 50 g
Cukier - 70 g
Masło lub margaryna - 60 g
Drożdże - 20 g
Mleko - 110 g
Jaja całe - 50 g (1 szt.)
Żółtka jaj - 100 g (3 szt.)
Esencja migdałowa - 0,5 g
Cukier wniliowy - 5 g
Marmolada albo konfitury - 200 g
Smalec do smażenia - 200 g
Filiżanka cukru pudru
Esencja rumowa - 2 g
Pół cytryny
Kandyzowana skórka pomarańczy do posypania glazury

Wyrobić ciasto drożdżowe z mąki, mleka, masła, jaj, żółtek i cukru, z dodatkiem esencji migdałowej i cukru waniliowego. Odstawiamy je do wyrośnięcia. Po wyrośnięte ciasto trzeba dwa razy przegnieść i rozwałkować, a potem podzielić na kęsy, na które nakłada się marmoladę albo konfiturę. Kęsy z nadzieniem zawijamy, formujemy w kule i odstawiamy do ostatecznego wyrośnięcia. Następnie pączki smażymy na smalcu, w temperaturze ok. 170 st. C. Zaraz po usmażeniu pokrywa się je wcześniej przygotowaną glazurą z przegotowanej w połowie szklanki wodu cukrze pudrze z dodatkiem soku wyciśniętego z cytryny i otartej skórki cytryny. Glazurę posypujemy drobnymi kostkami kandyzowanej pomarańczy.

Pączki gospodarskie

Składniki:
Mąka pszenna - 80 dkg
Mleko - 0,5 l
Drożdże - 4 dkg
Masło - 15 dkg
Cukier - 10 dkg
Jaja - żółtka - 7
Jaja całe - 3 szt.
Sól - mała łyżeczka
Rum - 1 kieliszek
Smalec - 0,5 kg
Skórka cytrynowa
Marmolada owocowa albo konfitury
Cukier puder z wanilią do obsypania pączków

Szklankę mąki rozczynić z ciepłym mlekiem i drożdżami. Odstawić na godzinę i poczekać na wyrośnięcie tego ciasta. Ubić żółtka i całe jaja z cukrem, zetrzeć skórkę z cytryny, a potem dodać te składniki do ciasta, razem z odrobiną soli, rumem i pozostałą częścią mąki. Rozpuścić masło, a następnie zagniatać je z ciastem do momentu połączenia. Nakryte serwetą ciasto odstawić do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu nabierać łyżką jego kęsy i formować placuszki, na które nakłada się konfitury lub marmoladę, a później - zwijać pączki. Po około 40 min. wyrośnięte pączki można smażyć w rozgrzanym smalcu. Z jednej strony smaży się je pod przykrywką, a z drugiej, po obróceniu w gorącym smalcu - bez przykrycia. Usmażone pączki układać na papierowej ściereczce, żeby usunąć nadmiar tłuszczu i posypać przez sitko cukrem pudrem z wanilią.

Faworki (chrusty) tradycyjne

Mąka - 1 funt
Masło - 2 łuty
Cukier miałki - 4 łuty
Sól - szczypta
Jaka całe - 4 szt.
Jajka - żółtka - 8
Arak - 1 kieliszek
Śmietana kremowa - 1 łyżka

Dawne jednostki wagi:
1 łut - około 13 g (mała łyżeczka)
1 funt - 0,4 kg (2 szklanki)
1 kwarta - 1 litr

Mąkę wymieszać ze śmietaną, jajkami i masłem. Dodać trochę cukru, sól i arak. Ciasto musi być trochę bardziej gęste od naleśnikowego. Wylać je na rozgrzaną blachę i zarumienić na kuchni. Potem pokrajać i obrócić na drugą stronę, aby się przypiekło. Gotowe faworki ułożyć na półmisku i posypać miałkim cukrem (pudrem).

Znasz dobry przepis na pączki lub faworki - podziel się nim! Czekamy na Wasze komentarze pod adresem [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaki olej do smażenia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki