Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy i wynalazcy

Tomasz Sokołów
Pracownicy naukowi naszej uczelni angażują się w zakładanie firm - mówił prorektor Politechniki Gdańskiej prof. Jan Hupka
Pracownicy naukowi naszej uczelni angażują się w zakładanie firm - mówił prorektor Politechniki Gdańskiej prof. Jan Hupka Kazimierz Netka
90 proc. menedżerów to byli studenci. Widocznie musieli w czasie studiów dowiedzieć się czegoś strasznego o naukowcach. Czegoś co sprawia, że nie chcą z nimi współpracować - mówił Bogusław Węgliński z Politechniki Warszawskiej, podczas konferencji "Komercjalizacja badań naukowych i ochrona własności intelektualnej w MŚP - IP Road Show Gdańsk 2010", zorganizowanej w ub. czwartek przez Gdański Park Naukowo-Technologiczny i Politechnikę Warszawską.

Niski poziom dialogu między biznesem i nauką - Bogusław Węgliński tłumaczył niewykształceniem się odpowiedniej mentalności w ośrodkach akademickich.

- Organizacja absolwentów na AGH (Akademii Górniczo-Hutniczej) to ława piwna, podczas gdy amerykańskie alumni associations [odpowiednik polskich zrzeszeń byłych studentów - przyp. red.] skupiają po sześćset prężnie działających osób - ubolewał.

Węgliński utyskiwał też na niedostateczną ochronę prawną wynalazczości w Polsce.
- Patent wygasa po 20 latach od jego zarejestrowania, zaś prawo autora do jego książki po 70, i to od momentu śmierci ostatniego z twórców - mówił.

Zagadnienie praw własności intelektualnej rozwinął mecenas Wojciech Kamiński. Tłumaczył niuanse, np. kiedy prawo do wynalazku zostaje w rękach naukowca, a kiedy przechodzi na uczelnię, na której ten pracuje. Nie obyło się też bez krytyki polskich ośrodków naukowych.

- W Polsce szkoły wyższe wciąż nie są przekonane do komercjalizacji, nie szukają jej. Naukowcy nie znają rynku i firm, gdzie mogliby sprzedać wymyślone przez siebie rozwiązania - tłumaczył.

O tym, że tak być nie musi przekonać miała prelekcja prof. Andrzeja Czyżewskiego z Politechniki Gdańskiej. Demonstrował on innowacyjne pomysły gdańskich wynalazców, których celem jest ułatwienie życia osobom niepełnosprawnym. Była więc okazja, by zobaczyć jak sprawdza się wynalazek "cyber-oka" (który pozwala na obsługę komputera za pomocą gałki ocznej), "usto-myszy" (kontrola interfejsu ruchem ust) czy korektora mowy dla jąkających się.

Istotny, z punktu widzenia studenckiego, był ostatni wykład na temat "wirtualnego biura", który wygłosił mecenas Ireneusz Pawłowski. Przestawił on zwięźle profity wynikające z założenia takiego biura w Parku. Koszty rozpoczynania działalności gospodarczej w Polsce są wysokie. W ramach biura - firmy inkubatorowe nie zapłacą nawet złotówki za niektóre usługi - zachwalał.

A pakiet tych usług jest niezwykle szeroki: od możliwości posługiwania się prestiżowym adresem, przez obsługę kancelaryjną i prowadzenie księgowości, po doradztwo prawne. Więcej informacji o tej inicjatywie znaleźć można na stronie www.firmowebiuro.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki