Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed nami hity w świecie rugby. We Francji i w Polsce

OPRAC.:
Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
W Sochaczewie w rewanżu za mały finał poprzedniego sezonu Orkan (czarne koszulki) podejmie Edach Budowlanych Lublin. W czerwcu górą byli sochaczewianie. Jak będzie teraz. Stawką meczu co najmniej drugie miejsce w tabeli
W Sochaczewie w rewanżu za mały finał poprzedniego sezonu Orkan (czarne koszulki) podejmie Edach Budowlanych Lublin. W czerwcu górą byli sochaczewianie. Jak będzie teraz. Stawką meczu co najmniej drugie miejsce w tabeli
To będzie niesamowity weekend dla kibiców rugby w Polsce i na świecie. We Francji, gdzie trwa Puchar Świata, RPA zmierzy się z Irlandią, a Walia z Australią. W Polsce niemal każdy mecz szóstej kolejki Ekstraligi ma swoją historię.

Puchar Świata czyli rugbowy mundial, wchodzi w trzeci tydzień rywalizacji. W weekend poznamy odpowiedzi na co najmniej dwa pytania. Kto wygra w grupie B oraz czy dwukrotni mistrzowie świata – Australijczycy wyjdą z grupy C.

W sobotę w Paryżu na Stade de France, przy komplecie publiczności i transmisji do 182 krajów świata (w Polsce Polsat Sport News) poznamy odpowiedź na pierwsze z dwóch pytań. Irlandia zmierzy się w RPA.

Lider czy mistrz świata?
Irlandia to lider światowego rankingu, który ma na koncie 15 zwycięstw z rzędu. RPA to trzykrotni mistrzowie świata, obrońcy tytułu, którzy w trzech ostatnich meczach zgnietli swych rywali. Tuż przed Pucharem Świata pokonali w Londynie odwiecznych rywali – Nową Zelandię 35:7, co jest najwyższym zwycięstwem w 102-letniej historii rywalizacji tych drużyn. Już we Francji Springboks ograli Szkocję, a potem 76:0 dużo niżej notowaną Rumunię.

Irlandia z RPA mierzyła się do tej pory 27 razy. Wygrała tylko osiem spotkań, ale wśród nich są dwa ostatnie. W listopadzie zeszłego roku w Dublinie było 19:17, co w rugby jest wynikiem prawie remisowym. W 2017 roku też w Dublinie było 38:3, ale oba te mecze, tak jak wszystkie wcześniejsze, nie mają teraz znaczenia. Ten mecz zapewne wyłoni zwycięzcę grupy B. Zdecyduje też o układzie dwóch ćwierćfinałów. Zwycięzcy grup B zagrają z drugą drużyną grupy A, czyli zapewne Nową Zelandią. Druga ekipa z B, mierzyć się będzie z pierwszą z A, czyli najprawdopodobniej Francją. Te cztery drużyny… to główni kandydaci do złota. Losowanie sprawiło, że tylko jedna z tych ekip dotrze do finału.

Australia odpadnie?

W niedzielę tylko ciut mniejszy hit. Mecz, który może wyrzucić z Pucharu Świata dwukrotnych mistrzów globu – Australię. Wallabies, po porażce 15:22 z Fidżi, muszą pokonać Walię. Jeśli przegrają, na pewno nie awansują do ćwierćfinału, ale jeśli wygrają, sytuacja w grupie C, będzie najciekawsza w całym turnieju. Mecz w niedzielę 24 września o godz. 21, transmisja w Polsacie Spot Extra.

W Polsce też super ciekawie

Po pięciu kolejkach polskiej Ekstraligi dość niespodziewanie liderem została Juvenia Kraków. Niepokonane dotąd Smoki, mające komplet punktów na koncie, nie grały jeszcze jednak żadnego meczu z pierwszą czwórką poprzedniego sezonu. Nadchodzące tygodnie zweryfikują moc tego zespołu, a jako pierwsi sprawdzą ją mistrzowie Polski.

Postawa Budo 2011 Aleksandrów Łódzki również jest dla wszystkich wielkim zaskoczeniem. Zwycięzcy ostatniego finału rozpoczęli sezon od czterech porażek, w tym wysokiej przegranej w Gdańsku przed tygodniem (Lechia wygrała 69:17). Kibice Budo liczą, że w końcu nastąpi przełamanie, a będzie to miało miejsce w najbliższy weekend. Mirosław Żórawski, dyrektor sportowy klubu zapowiedział już zmiany w składzie. Na pozycji łącznika ataku, pod nieobecność kontuzjowanego Kamila Brzozowskiego, zagra młody Hubert Lewandowski. Na skrzydłach mają pojawić się Jan Krajka i Dmytro Prodeus, których zadaniem będzie nie tylko otworzyć grę w korytarzu piętnastu metrów, ale również zatrzymać groźnych w tej strefie krakowian.

Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek formacji młyna Budo 2011 i Juvenii, bo ta druga z wymienionych jak na razie nie natrafiła na przeciwnika, który potrafiłby ją zatrzymać. Efektownie i kombinacyjnie grający atak dopełnia obraz gry krakowian, którzy są bardzo zmotywowani, by w sobotę utrzymać pozycję lidera.

Zmotywowani będą również rugbiści Arki Gdynia, którzy jak dotąd mają na koncie tylko jedno zwycięstwo. Choć byli bliscy pokonania Budowlanych Lublin w pierwszej kolejce, potem wyraźnie zabrakło im armat w starciach z Juvenią i Pogonią. Buldogi dostają teraz szansę odbudować nieco pewność w grze oraz odnaleźć ponownie swoje atuty w starciu z beniaminkiem. KS Budowlani Łódź płacą frycowe po awansie do Ekstraligi i jak dotąd mają na koncie pięć wysokich porażek. Choć tym razem mają atut swojego boiska, bez czterech pauzujących graczy będzie im trudno zatrzymać doświadczony skład gdynian.

Derby Trójmiasta i powtórka meczu o brąz

Trudno przewidzieć, który z niedzielnych meczów Ekstraligi Rugby będzie bardziej emocjonujący. Jako pierwsi na boisko wybiegną rugbiści Ogniwa Sopot i Lechii Gdańsk. Ci pierwsi bez czterech podstawowych graczy, w tym Piotra Zeszutka i Wojciecha Piotrowicza, przegrali wyjazdowe starcie z Budowlanymi Lublin. Ci drudzy są na fali i w ostatnich meczach prezentują się coraz efektowniej. Co więcej zespoły sąsiadują w tabeli, a stawką ich najbliższego spotkania będzie utrzymanie miejsca w czołówce, a być może nawet trzecia lokata. Te wszystkie elementy są obietnicą zaciętych i twardych derbów Trójmiasta, jakich pomiędzy Ogniwem i Lechią nie mieliśmy od kilku lat.

Ogniwo mimo osłabienia ma bardzo doświadczony i ustabilizowany skład, który świetnie rozumie się na boisku i potrafi poderwać się do walki w najtrudniejszej sytuacji. Lechia przeciwstawi temu potencjałowi talent swojej młodzieży, doświadczenie w młynie oraz skuteczność nowych zawodników z Namibii i Tonga, którzy wkomponowali się już w zespół i z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej.

Powtórka małego finału

Jeszcze ciekawiej niż na boisku w Sopocie może być w Sochaczewie. Orkan, który pauzował w poprzedniej kolejce, stracił pozycję lidera na rzecz Juvenii i został wyprzedzony również przez Edach Budowlanych Lublin, z którymi zmierzy się w najbliższej serii gier. Z tą ostatnią ekipą Orkan walczył o brązowe medale poprzedniego sezonu, tworząc bardzo interesujące, a momentami porywające widowisko. Można więc liczyć, że obie strony ponownie zechcą pokazać swoje możliwości i zademonstrować wyższość.

Orkan w tym sezonie gra bardzo efektownie, choć uległ na wyjeździe Ogniwu Sopot. Z kolei Budowlani zaliczyli wpadkę z Pogonią Siedlce, ale od tamtego momentu nie rozegrali jeszcze złego meczu. W porównaniu do sochaczewian nie grają być może pięknie, ale są skuteczni, a błysków w ofensywie również im nie brakuje.

Gospodarze po trzech tygodniach przerwy będą głodni gry i zwycięstw. Wszyscy wiedzą również, że w Sochaczewie szesnastym zawodnikiem jest trybuna wypełniona szczelnie kibicami. Patrząc na styl gry i postawę w dotychczasowych meczach, to Orkan wydaje się mieć więcej argumentów, by zwyciężyć w niedzielę, ale z pewnością na to zwycięstwo będzie musiał ciężko zapracować.

W szóstej kolejce pauzuje MKS Awenta Pogoń Siedlce.

VI kolejka – 23/24 września 2023

Sobota, 13:00: KS Budowlani Commercecon Łódź - RC Arka Gdynia
Sobota, 15:00: Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - RzKS Juvenia Kraków
Niedziela, 13:00: MKS Ogniwo Sopot - RC Lechia Gdańsk
Niedziela, 15:30: RC Orkan Sochaczew - Edach Budowlani Lublin

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przed nami hity w świecie rugby. We Francji i w Polsce - Sportowy24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki