Przed Czarnymi Słupsk jeszcze dwa mecze z Anwilem Włocławek. Stawką są brązowe medale mistrzostw Polski

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Czarni Słupsk i Śląsk Wrocław stworzyli niesamowite widowisko w serii pięciu meczów półfinałowych Energi Basket Ligi
Czarni Słupsk i Śląsk Wrocław stworzyli niesamowite widowisko w serii pięciu meczów półfinałowych Energi Basket Ligi Łukasz Capar
Energa Basket Liga 2021/2022. Mogła być walka o złoto mistrzostw Polski, a będzie o brąz. Czarni Słupsk pokazali serce, ale to było za mało na zespół Śląska Wrocław. W końcówce rozgrywek trzeba wykrzesać dodatkową energię, aby zapisać się w historii klubu.

- To była świetna seria pięciu spotkań. Takie serie są najciekawsze i najbardziej intensywne. Śląsk wygrał i to dla nas wielkie rozczarowanie. Czuję, że zawiedliśmy wielu ludzi w Słupsku, ale czapki z głów dla Wrocławia - powiedział po piątkowym spotkaniu Beau Beech, amerykański niski skrzydłowy Czarnych Słupsk.

Apetyty rosną w miarę jedzenia i to potwierdziło się w przypadku drużyny z hali Gryfia. Dysponujący najmniejszym budżetem w Enerdze Basket Lidze klub (ok. 2-2,5 mln złotych) zdołał skompletować i scementować zespół, który wygrał część zasadniczą sezonu. Następnie przeszedł jak burza ćwierćfinały, aby stoczyć zaciętą walkę półfinałową ze Śląskiem Wrocław. W piątek w Słupsku WKS wygrał 81:71 i był to najbardziej wyrównany ze wszystkich pięciu meczów.

- Jestem strasznie niezadowolony, bo w naszej grze wróciły stare demony - mówił na pomeczowej konferencji Mantas Česnauskis, szkoleniowiec Czarnych. - To tak, jakbym widział obraz naszych pierwszych dwóch meczów z taką różnicą, że mieliśmy nieco lepszą skuteczność. Nie dzieliliśmy się piłką. Mieliśmy 11 asyst i to chyba najniższa statystyka w tym sezonie. Graliśmy samolubnie. W normalnych sytuacjach zabrakło najprostszych rozwiązań, których uczy się juniorów. W tych najważniejszych meczach te drobne rzeczy są bardzo ważne. W Słupsku zagraliśmy znowu koszykówkę, która nam nie pasuje i która nic dobrego nam nie przyniesie.

Nastroje w Słupsku byłyby pewnie zdecydowanie lepsze gdyby nie to, że Czarni pokazali kosmiczny poziom w dwóch wcześniejszych spotkaniach wyjazdowych. Osiągali tam znakomite wyniki. A trzeci mecz to był majstersztyk. Wygrali w nim różnicą 63 punktów - 123:60. Tymczasem półfinałowe potyczki tej pary pokazały, że to goście lepiej radzą sobie z presją.

- Śląsk zabił nas zbiórkami. Zabrakło nam asyst. Do tego doszło za dużo strat. Mamy podniesioną głowę tylko dlatego, że dwa wcześniejsze mecze we Wrocławiu wyciągnęliśmy. Cieszyliśmy się z tego, że wróciliśmy na piąty mecz do Słupska, jednak tutaj nasza gra nie była zadowalająca. Musimy to przemyśleć i będziemy walczyć o brązowe medale - przyznał Jakub Musiał, rzucający obrońca Czarnych.

Reaktywowani w 2018 roku Czarni Słupsk w swoim „nowym, sportowym życiu” zagrają więc o brązowe medale. Ich rywalem będzie drugi w sezonie zasadniczym Anwil Włocławek. W tym przypadku gra toczyć się będzie do dwóch zwycięstw, na zasadzie mecz i rewanż.

Wszystko rozstrzygnie się w tym tygodniu. Pierwszy mecz w środę, 18 maja o godz. 17.30 we Włocławku. Drugi, decydujący w hali Gryfia w sobotę, 21 maja o godz. 17.30. Obydwa wydarzenia koszykarskie będzie można oglądać na antenie Polsatu Sport, chociaż pewne jest, że w halach za sprawą kibiców będzie bardzo gorąco. A to powinno przekonać niezdecydowanych, aby te emocje przeżywać na żywo.

O mistrzostwo Polski grać będą natomiast zespoły, które zajmowały po sezonie bardzo niskie miejsca. Śląsk był piąty z bilansem 19-11, a Legia Warszawa szósta z bilansem 17-13. To ligowy rekord. Podobna sytuacja miała miejsce... w 1987 roku, kiedy w finale spotkał się czwarty Śląsk i szósta Gwardia Wrocław.

Finały rozgrywane będą do czterech zwycięstw, a rywalizacja rozpoczyna się we wtorek, 17 maja. Gospodarzem dwóch pierwszych spotkań będzie Śląsk Wrocław, który w play-offach rozegrał już pełen dystans, czyli łącznie dziesięć spotkań. To może mieć znaczenie i być atutem wypoczętych legionistów.

Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki