MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przeboje w kajdankach

Tomasz Turczyn
Trójka młodych ludzi uważa, że strażnicy miejscy chcieli ich za wszelką cenę ukarać
Trójka młodych ludzi uważa, że strażnicy miejscy chcieli ich za wszelką cenę ukarać Robert Pietrasz
Przyjechali na wakacje do Darłowa z Dolnego Śląska, ale po tym jak potraktowali ich darłowscy strażnicy miejscy, mają już dość wczasów.

- Przed koncertem z cyklu "Przebojowe Lato" strażnicy zezwolili nam zaparkować auto za barierkami, które przegradzały ulicę w bezpośrednim sąsiedztwie imprezy - opisuje Przemysław Baran (25 lat), turysta z okolic Wałbrzycha. - Po występie, gdy ruszyliśmy autem, zatrzymali nas.

Wczasowicz twierdzi, że wylegitymowano go i poproszono, aby dmuchnął w alkomat. - Byłem trzeźwy i sądziłem, że to koniec, ale nie. Oni za wszelką cenę chcieli mnie ukarać - mówi Baran. - Usłyszałem, że wprowadziłem ich w błąd, bo za barierki mogli wjeżdżać tylko mieszkańcy. Strażnik powiedział, że mam zapłacić 500 złotych mandatu. Nie zgodziłem się na to, bo nie oszukiwałem. Usłyszałem: "jedziemy na policję". Na to też nie przystałem i sam ją wezwałem.

- Strażnicy chcieli mi też wlepić 500 złotych mandatu za wulgarne odzywki, które nie padły z moich ust - dodaje Michalina Skomorokiewicz (21 lat), turystka z Dolnego Śląska.
Przybyły patrol policji, według trójki turystów, chwilę porozmawiał ze strażnikami i...
- Założyli nam kajdanki oraz zawieźli do komisariatu - mówi oburzony tym Rajmund Gruszka (21 lat) z Borzyszkowa. - Potraktowali nas jak przestępców.
Całą trójkę, po przesłuchaniu, wypuszczono.

- Turystka nie była skuta kajdankami - stwierdza sierż. Anna Lewicka z policji w Sławnie. - Prowadzimy czynności wyjaśniające sprawę.
- Strażnicy, którzy brali udział w interwencji, twierdzą, że młodzi oszukali ich, aby wjechać za barierkę. Dlatego chcieli nałożyć na kierowcę mandat i pięć punktów karnych - stwierdza Henryk Siwierski, komendant Straży Miejskiej w Darłowie. - Oni się na to nie zgodzili i zaczęli ubliżać strażnikom. Wszystko skończyło się w komisariacie policji.

Według Siwierskiego, o tym kto ma rację, zadecyduje sąd, bo właśnie tam sprawa znajdzie swój finał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki