Informacja o brakach w dokumentacji wprawiła w zdziwienie mieszkańców osiedla. - Nie wyobrażamy sobie teraz rozbierania dróg, aby na drugi dzień od razu budować je i ponosić nakłady - mówią.
- Wygląda na to, że drogi są użytkowane nielegalnie, a to znaczy, że zgodnie z prawem powinny być rozebrane - stwierdza Maciej Kozłowski z Rotmanki. - Już widzę, jak koparki zrywają równy asfalt, a kierowcy brną w błocie, tak jak wtedy, zanim utwardzono jezdnie...
Jednak władze gminy zapewniają, że tak się nie stanie.
- Gmina wypowiedziała umowę wieczystej dzierżawy i tym samym przejęła drogi oraz kanalizację burzową od SMBDJ w Rotmance. Samorząd lokalny jest więc obecnie właścicielem tego majątku - tłumaczy Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański. - Trwa procedura i będziemy musieli uporządkować dokumentację. Jest to konieczne, bo przecież będziemy utrzymywać te drogi. Nie ma jednak mowy o takich nieprawidłowościach, które mogłyby doprowadzić do rozebrania ładnych i funkcjonalnych, asfaltowych nawierzchni - dodaje wójt.
Procedura porządkowania dokumentów wymaga czasu. Trudno na tym etapie postępowania jednoznacznie określić, kto zawinił piętnaście lat temu i dlaczego dokumentacja jest niepełna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?