Czytaj też: Myśliwi z Pomorza zastrzelili ponad 200 lisów i pochwalili się nimi dzieciom [WIDEO]
- W pokojowej manifestacji, którą przeprowadzimy na ulicy im. 28 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego, położonej obok muzeum samolotów, weźmie udział duża grupa ekologów z całego kraju. Liczymy także na wsparcie osób z regionu słupskiego, którym nie jest obojętny los zwierząt. Poprzez nasz protest chcemy doprowadzić do tego, że zamknięte za ogrodzeniem zwierzęta będą wyłapane, a nie wystrzelane. Chcemy także uzyskać prawo do obserwacji procesu wyłapywania zwierząt - mówi Dorota Urzyńska, ekolog ze Słupska, która otrzymała zgodę na przeprowadzenie manifestacji. Przypomnijmy: protest ekologów rozpoczął się po tym, gdy poinformowaliśmy, że radni wojewódzcy z Sejmiku Pomorskiego w Gdańsku zgodzili się na wyłapanie i wystrzelanie 132 zwierząt zamkniętych za płotem otaczającym teren, który oddano Amerykanom pod budowę tarczy antyrakietowej.
Decyzja ta zapadła w grudniu, a niedawno słupski łowczy okręgowy wydał pozwoleniem dwóm myśliwym zatrudnionym w polskim batalionie ochraniającym amerykański teren na dokonanie odstrzału. Natomiast w miniony poniedziałek Robert Biedroń, prezydent Słupska odczytał dziennikarzom odpowiedź na swój protest w tej sprawie, która nadeszła od przewodniczącego Sejmiku Pomorskiego w Gdańsku. - Nie satysfakcjonuje mnie ta odpowiedź. Będą żądał dalszych wyjaśnień - zapowiedział. Nie ukrywał, że liczy na wsparcie mieszkańców regionu.
maz aip
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?