Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura przesłuchuje świadków ws. wycinki Alei Lipowej w Gdańsku

Redakcja
Przemysław Świderski
Miesiąc po wszczęciu postępowania ws. wycinki Wielkiej Alei Lipowej w Gdańsku w prokuraturze trwają przesłuchania świadków. - Cieszę się, że sprawa jest dokładnie, szczegółowo wyjaśniana. Liczę na to, że efektem tego postępowania będzie wskazanie winnych zaniedbań, uporządkowanie całej sytuacji i że będzie to przestrogą i nauczką na przyszłość dla instytucji miejskich - mówi aktywista Roger Jackowski.

O sprawie głośno zrobiło się pod koniec 2016 roku. Usuwanie drzew z Wielkiej Alei Lipowej zaniepokoiło lokalnych działaczy. Emocje starali się studzić przedstawiciele gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, tłumacząc, że częściowa wycinka ma na celu odtworzenie zabytku, a wszystkie czynności prowadzone są zgodnie z prawem.

Jako pierwsza głos w sporze zabrała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Jak się okazało, mimo obowiązujących przepisów, nakazujących uzgodnienie wycinki w obrębie pasa drogowego drogi publicznej z dyrektorem ochrony środowiska, miasto tego nie uczyniło. Interwencję w sprawie podjął następnie wojewódzki konserwator zabytków. Zapowiedział, że dla Wielkiej Alei Lipowej, w związku z problemami z jej utrzymaniem, opracowane zostanie studium konserwatorskie. Nie czekając na powstanie dokumentu, miejscy aktywiści zawiadomili prokuraturę.

- Dochodzenie jest prowadzone w sprawie zniszczenia w okresie od 10 do 15 grudnia 2016 roku fragmentu Wielkiej Alei Lipowej przy alei Zwycięstwa i Trakcie Konnym w Gdańsku, stanowiącej zabytek wpisany do rejestru zabytków, poprzez wycinkę części drzew. Czynności są prowadzone w zakresie art. 108 ust. 1 ustawy o ochronie zabytków. Trwają przesłuchania świadków. Przesłuchany został już między innymi przedstawiciel gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Planowane jest także przesłuchanie miejskiego konserwatora zabytków - informuje prok. Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Zabezpieczono już niezbędne dokumenty. Wystąpiono też z zapytaniem do policji i straży pożarnej, czy w ciągu ostatnich lat dochodziło do łamania drzew czy gałęzi w sposób, który zagrażałby zdrowiu i życiu osób przechodzących i przejeżdżających w okolicach alei - dodaje prok. Paszkiewicz.

Przedstawiciele gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni w rozmowie z nami zapewniają, że z Wielkiej Alei Lipowej usuwane były tylko stare, schorowane drzewa, tak aby zatrzymać proces zamierania całego zabytku.

- Wycinka drzew dokonana została przez gdański Zarząd Dróg i Zieleni na podstawie pozwolenia miejskiego konserwatora zabytków z 22 lipca 2016 roku. Miejski konserwator zabytków jest do dyspozycji prokuratury, aby szczegółowo wyjaśnić wszystkie kwestie - dodaje Cyprian Maciejewski z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Decyzja co do ewentualnego przedłużenia postępowania powinna zapaść pod koniec kwietnia.

Ewa Andruszkiewicz
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki