Prof. Edmund Wittbrodt świętował 70 urodziny na PG [zdjęcia]

Prof. dr hab. inż. Edmund Wittbrodt jest nieprzerwanie związany z Politechniką Gdańską, w której pełnił funkcje prodziekana i dziekana Wydziału Budowy Maszyn, a następnie przez dwie kadencje rektora. Był wiceprzewodniczącym Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego oraz ministrem edukacji narodowej w rządzie Jerzego Buzka. Przez 5 kadencji był senatorem RP, był też posłem Parlamentu Europejskiego. Pełnił wiele funkcji społecznych, w tym obecnie prezesa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

Nam profesor wyznał, że gdyby nie został naukowcem, byłby muzykiem albo marynarzem. - W okresie szkoły średniej i do połowy studiów grałem nawet w zespole muzycznym Poszukiwacze. W Miejskim Domu Kultury w Rumi graliśmy między innymi utwory Beatlesów, Shadowsów, Czerwonych Gitar. Po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że albo będę grał profesjonalnie i zapiszę się do szkoły muzycznej, żeby to nie było chałturzenie, albo postawię na naukę. To był pierwszy „zakręt” w moim życiu. Dokonałem wyboru i poświęciłem się studiom, a szło mi całkiem dobrze. Ukończyłem studia dyplomem z wyróżnieniem, a dwa lata później byłem po doktoracie – przyznał prof. Edmund Wittbrodt w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”. Rozważał też zostanie marynarzem. - Jednak nie żałuję dokonanego wyboru. Doświadczyłem w życiu wiele, przeszedłem wszystkie szczeble kariery akademickiej, do ministra konstytucyjnego włącznie, zajmowałem się sprawami europejskimi - dodał.

Celem sesji, która odbyła się na Politechnice Gdańskiej i zgromadziła wiele wybitnych osobowości świata nauki, było upowszechnienie wiedzy na temat osiągnięć naukowych wiodących ośrodków rozwijających badania w powiązaniu z opracowaną przez profesora metodą (m.in. metoda sztywnych elementów skończonych).

Info z Polski