Policjanci zakończyli wpuszczanie przedstawicieli mediów i publiczności na salę rozpraw. Na salę 101 wprowadzono oskarżonych. Marcin P., podobnie jak ostatnim razem, pojawił się w zielonym, więziennym drelichu. Katarzyna P. i jej mąż nie zostali umieszczeni w tzw. akwarium, czyli specjalnym pomieszczeniu, które oddziela salę rozpraw od oskarżonych. Rozdzieleni policjantem, zajęli miejsca przy swoich obrońcach. Na sali rozpraw porządku pilnuje kilku funkcjonariuszy policji. Katarzyna P., w przeciwieństwie do swojego męża, na salę weszła ubrana w prywatne ubranie.
Sędzia zezwoliła rozkucie Katarzyny P. Podobnie jak ostatnim razem, ze względu na bezpieczeństwo oskarżonego, Marcinowi P. rozkuto tylko jedną rękę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?