W krótkiej migawce zacytowana została wypowiedź Adamowicza na temat stworzenia Rady Imigrantów: „Nie ma prawdziwych Polaków! Można zeskanować każdego z nas, i wyszedłby niezły przegląd “narodowościowej tablicy Mendelejewa”. To nas wzbogaca! Imigrantka i imigrant to jest szansa dla Gdańska! Nigdy nie wiadomo, czy w takim dziecku imigrantów jest może przyszły noblista, wybitny pisarz, informatyk, naukowiec, rzemieślnik, mechanik.” Odczytaniu przez lektora cytatu towarzyszył wideoklip, w którym przy akompaniamencie niepokojącej muzyki, ukazane zostały zmontowane w jeden ciąg nagrania brutalnych zachowań i agresywnych ataków młodych – często ciemnoskórych - mężczyzn w kontekście kryzysu imigracyjnego na zachodzie Europy. Dodatkowo pojawia się komentarz jednej z dziennikarek Wprost, że temat gdańskiej Rady Imigrantów to próba "przykrycia” obaw przed prokuraturą i CBA. Jakby tego było mało niedługo po emisji dziennikarka stanowczo odcinała się od tego materiału – przekonywała, że jej wypowiedź została wyrwana z kontekstu i nie dotyczyła Rady.
Burza wokół materiału TVP o Gdańsku i imigrantach
Dziś prezydent Gdańska poinformował więc, że żąda od TVP zadośćuczynienia:
- Od TVP żądamy przeprosin i 100 tys. zł na na wskazany cel społeczny tj. na rzecz Centrum Wspierania Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku. Manipulacja jakiej dopuszczono się na antenie TVP była karygodna i miała na celu zastraszenie gdańszczan. Dlatego w przeprosinach miałby pojawić się tekst : "Przyznajemy, że materiał ten przedstawiał działania Gminy Miasta Gdańska w sposób zmanipulowany, za pomocą środków o charakterze ksenofobicznym i rasistowskim w celu szkalowania jej dobrego imienia, a także wywołania w odbiorze społecznym niczym nieuzasadnionego poczucia strachu i braku bezpieczeństwa. Wyrażamy ubolewanie że ww. materiał nie miał walorów informacyjnych lecz dezinformacyjne, oraz że nie stanowił on rzetelnej relacji prasowej i tym samym sprzeniewierzyliśmy się podstawowym obowiązkom dziennikarskim" – informuje Paweł Adamowicz. - Oprócz wezwania do publikacji przeprosin, złożona zostanie także skarga na TVP do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Mediów Narodowych.
KRRiT już na początku listopada informowała, że wpłynęło wiele skarg na ten program, dlatego członkowie rady przeanalizują materiał i jeśli uznają, że znalazły się jakieś "nadużycia", to rozważą skierowanie do publicznego nadawcy upomnienia lub pouczenia w formie oświadczenia, a także karę finansową.
Rada Imigrantów, czyli gdański sposób na integrację Polaków z imigrantami [WIDEO]
Jaką decyzję podejmie TVP? Na razie nie wiadomo. Wysłaliśmy pytania w tej sprawie do rzecznik prasowego. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją. Wiadomo jedynie, że redaktor odpowiedzialny za realizację programu tuż po nim został zawieszony, a sprawę bada komisja dyscyplinarna.
Jakie jest stanowisko KRRiT w tej sprawie?
- Do KRRiT wpłynęły 42 skargi indywidualne - mówi Joanna Kryńska z zespołu rzecznika prasowego KRRiT. - Zgodnie z procedurą rozpatrywania skarg, KRRiT zwróciła się do nadawcy (4 listopada 2016 r.) o materiały poemisyjne i stanowisko odnoszące się do zarzutów. Odpowiedź nadawcy jeszcze nie wpłynęła do KRRiT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?