Prabuty: Swój świat zbudował ze słów

Historia Janusza to po trosze również historia Tomasza Wandzela, autora książki "Dom w chmurach".
- Ta książka jest inspirowana moimi własnymi przeżyciami i zawiera wiele wątków autobiograficznych, ale nie chcę zdradzać, co jest prawdą, a co nie. Niech to pozostanie tajemnicą dla czytelnika - tłumaczy pisarz.

On sam stracił wzrok, gdy miał 23 lata. Od tamtego czasu minęło już 13 lat. Wcześniej był bardzo aktywny i pełen energii, sporo czasu spędzał na górskich wędrówkach. Mimo swojej niepełnosprawności rozpoczął studia i skończył socjologię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. W Toruniu bardzo się angażował w działalność akademicką, m.in. redagując studencką gazetę.

Od 2004 roku mieszka w Prabutach, ale aż do ubiegłego roku zawodowo był związany z Trójmiastem. Pracował jako windykator w jednej z dużych firm ubezpieczeniowych.

- Trochę daleko od pisania - przyznaje.
W trakcie codziennych podróży na linii Prabuty - Sopot zaczął jednak pisać. Najpierw były to reportaże i krótkie formy prozatorskie. Przed rokiem wygrał ogólnopolski konkurs na reportaż prasowy im. Macieja Szumowskiego. Uczestnicy konkursu musieli się zmierzyć z tematem "Historia dramatów i zwycięstw".

- Mój reportaż powstał w ciągu zaledwie 40 minut. Postanowiłem opisać swój zwykły dzień, zwykłe codzienne czynności, drogę do pracy itd. Cały pomysł polegał jednak na tym, że czytelnik dopiero na koniec się dowiaduje, że jestem niewidomy - tłumaczy.

Rok 2010 był dla niego ważny także z innych względów. Po pierwsze, zmienił pracę, jest teraz administratorem sklepów internetowych, więc może pracować w domu. Poza tym swoją społecznikowską pasję zaczął realizować jako prabucki radny.

- Jestem jedynym radnym niezależnym, niezwiązanym z żadnym dużym ugrupowaniem, więc nie jest mi łatwo forsować swoje pomysły, bo koalicyjni radni często mają już wszystko ustalone. Ale nie zniechęcam się, będę robił swoje - zapewnia.

Jakby tego było mało, jego książka "Dom w chmurach" została laureatką konkursu na powieść współczesną. Nagrodą miało być wydanie książki, ale organizatorzy konkursu nie spełnili wcześniejszych obietnic.

Tomasz Wandzel wziął jednak sprawy w swoje ręce. Znalazł sponsorów i wydawcę, i książka ukazała się drukiem. 6 kwietnia w Gdańsku (godz. 16.30, biurowiec Hestii, przy ul. Jelitkowskiej) odbędzie się jej oficjalna premiera, ale już można ją nabyć w wybranych księgarniach oraz w internecie na stronie wydawnictwa www.radwan.pl

Teraz pisarz pracuje już nad następną, która będzie opisywać losy nauczyciela oskarżonego o molestowanie jednej z uczennic, skupiając się na reakcji otoczenia na jego domniemany czyn.
- Gdzieś przeczytałem o podobnym przypadku, ale reszta to już moja wersja wydarzeń - zdradza pisarz z Prabut.