Pożar w Lubiążu. W ogniu stanął budynek przy klasztorze cystersów. Jedna osoba zmarła [ZDJĘCIA]

Godz. 13
Nie żyje jedna osoba ewakuowana z płonącego budynku w Lubiążu. Poinformował o tym m.in. wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski na swoim profilu na Facebooku.:
"Z ogromnym żalem przyjąłem informację o tragedii, która wydarzyła się w Lubiążu. W nocy z 11 na 12 marca zapalił się dach i strop budynku w kompleksie klasztornym. W ugaszenie pożaru zaangażowanych było 13 zastępów straży pożarnej, a 10 rodzin zostało ewakuowanych ze swoich mieszkań. Niestety jedna osoba nie przeżyła tego zdarzenia"

"Potwierdzam, że jedna osoba zmarła w szpitalu. Przyczyny jej śmierci są w tej chwili ustalane. Sprawę bada policja i prokuratura" - mówi nam Kamil Rynkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Godz. 8.55
Akcja gaśnicza została zakończona. Trwa szacowanie strat - aktualnie wyceniono je na 2,5 mln złotych, ale ta kwota może wzrosnąć.

***
W nocy z 11 na 12 marca około godz. 2.24 zapalił się dach i strop budynku w kompleksie klasztornym w Lubiążu. Na miejsce przyjechało 13 zastępów straży pożarnej. Gmina ewakuowała 10 rodzin, które w nim mieszkały.

To zabytkowy budynek dawnych klasztornych rzemieślników położony w części południowo-zachodniej kompleksu obok starego kościoła. Na poniższej mapie oznaczono go numerem 11:

"Przyczyną było najprawdopodobniej zaprószenie ognia. Na razie jest za wcześnie, aby oszacować straty, ale na pewno będą one duże. Możliwe też, że budynek, skoro doszło do zawalenia się stropu, nie będzie się już nadawał do użytku. To musi jednak ocenić nadzór budowlany" - mówi nam Aleksander Kucharczyk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej na Dolnym Śląsku.