Prawdopodobnie podpalenie było, według ustaleń biegłego, przyczyną pożaru, do którego doszło w nocy z 17 na 18 lipca. W ogniu stanął budynek młyna przy ul. Pomorskiej.
- Straty zostały wycenione na milion złotych - informuje podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku. - Przyjęliśmy zgłoszenie o zdarzeniu od osoby uprawnionej i prowadzimy postępowanie. Czekamy m.in. na oficjalne potwierdzenie od konserwatora co stanu prawnego obiektu.
Przeczytaj także: Dwa nocne pożary w Gdańsku: Paliły się opuszczony młyn przy ul. Pomorskiej i piwnica na Suchaninie
Jak podaje Marcin Tymiński, rzecznik konserwatora wojewódzkiego, budynek nad stawem przy ul. Pomorskiej nie jest wpisany do rejestru zabytków, niemniej znajduje się pod ochroną.
- Mamy tu do czynienia ze współczesną rekonstrukcją XIX-wiecznego młyna - tłumaczy Tymiński. - Powstała ona w latach 90. Staramy się ustalić, kto odpowiada za budynek i nakażemy jego zabezpieczenie.
Choć pożar wybuchł w obiekcie stosunkowo nowym, to informacja o zdarzeniu zbulwersowała miłośników gdańskich zabytków. Przypominają oni, że w podobny sposób przestały istnieć zabudowania dawnych zakładów mięsnych przy Angielskiej Grobli, zniszczona została również zajezdnia tramwajów konnych w Oliwie.
Sprawę pożaru przy Pomorskiej bada Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?