Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar hotelu Ambrecht. Wstępnie oszacowano straty po pożarze

Piotr Furtak / aniz
KPP Człuchów
Znane są szacunkowe straty jakie spowodował pożar hotelu Ambrecht w miejscowości Koprzywnica, który wybuchł w nocy z piątku na sobotę. Policjanci ustalają również przyczyny pożaru.

Ze wstępnych danych wynika, że straty wyniosły 1,1 miliona złotych. 700 tysięcy złotych – na tyle oszacowano wartość uszkodzeń w samym budynku. Wartość uratowanego podczas akcji gaśniczej mienia to 4 miliony złotych.

- Zgłoszenie na temat pożaru otrzymaliśmy o godzinie 4.38 – mówi aspirant Kazimierz Cysewski z człuchowskiej straży pożarnej. - Pierwsze na miejscu były jednostki z Rzeczenicy i z Przechlewa, które dojechały do Koprzywnicy o godzinie 4.54. W akcji uczestniczyło w sumie 10 jednostek. Ostatnie opuszczały miejsce pożaru o godzinie 15. Przyczyny pożaru będą ustalane przez policję, wiele wskazuje jednak na to, że mogło dojść do zaprószenia ognia przez nieustalone osoby.

Policjanci i prokurator w sobotę do późnych godzin dokonywali oględzin miejsca zdarzenia. Do Koprzywnicy wrócili w niedzielę.
- Ze względu na wartość strat oraz zagrożenie życia i zdrowia ludzi w tej sprawie prowadzone jest śledztwo którego gospodarzem jest prokurator – mówi Karol Dziemiańczyk, p.o. komendanta człuchowskiej policji. - Obecnie nie jesteśmy w stanie ani zaprzeczyć ani potwierdzić sugestii że mogło dojść do zaprószenia ognia.

Powiat człuchowski. Pożar hotelu Aubrecht w miejscowości Koprzywnica [NOWE ZDJĘCIA]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki