- Owen Gingerich, profesor Uniwersytetu Harvarda, astronom, jako 16-letni chłopiec, wraz ze swoim ojcem, przypłynął do Gdańska w lipcu 1946 roku - mówi Grażyna Goszczyńska z Gdańskiej Galerii Fotografii. - Amerykański statek przywiózł do gdańskiego portu konie z UNRRA, a Owen opiekował się końmi podczas rejsu. Powojenny Gdańsk zrobił ogromne wrażenie na młodym Amerykaninie.
Po latach profesor wspominał swoje przeżycia. Po przeczytaniu wspomnień zwróciliśmy się do niego e-mailem w poszukiwaniu fotografii z pobytu w Gdańsku. I cudowna niespodzianka! Okazało się, że jego ojciec - Melville Gingerich wykonał kilka barwnych diapozytywów, które zachowały się do dziś. Profesor udostępnił nam zdjęcia. Są dla nas bardzo cenne ze względu na materiał, na jakim zostały wykonane i dokładne datowanie. W powojennej Polsce kolorowe slajdy nie były łatwe do zdobycia.
To jedne z pierwszych powojennych kolorowych fotografii naszego miasta. Jest ich siedem. Przedstawiają nabrzeże portowe, rozładunek koni, zburzony Targ Drzewny, plażę w Sopocie oraz, niezidentyfikowane przez nas, miejsce w Gdańsku. Może ktoś z czytelników je rozpozna?
Galeria wciąż poszukuje zdjęć powojennego Gdańska.
Tel. do redakcji Polski Dziennika Bałtyckiego - 058 30 03 379 i do GGF (ul. Grobla I w Gdańsku) - 058 301 71 47
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?