Mężczyzna utknął w rzecznym mule w Łęczycach, ratowały go 4 zastępy straży pożarnej - zawodowej z pobliskiego Lęborka i Wejherowa oraz ochotnie straże pożarne. Mężczyzna sam zadzwonił na numer alarmowy, bo nie mógł wydostać się z mułu. Na miejsce jako pierwsi przybyli ochotnicy oraz zawodowa straż pożarna z Lęborka, bo tam trafiło zgłoszenie. Potem nadjechali tez strażacy zawodowi z Wejherowa. Rozpoczęto poszukiwania uwięzionego.
- W trakcie poszukiwać mężczyzna jeszcze raz dzwonił na numer alarmowy, dokładnie udzielając wskazówek co do swojego miejsca przebywania. Na szczęście miał ze sobą telefon komórkowy, który działał - informuje oficer dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Wejherowie. - Znaleźliśmy wyziębionego mężczyznę w mule w rowie melioracyjnym. Nogi tak głęboko ugrzęzły mu w mule, że nie mógł wyjść o własnych siłach.
Poszukiwanego przewiązano wężami strażackimi i wyciągnięto. Przekazano ekipie karetki pogotowia. To już kolejne zdarzenie związane z ugrzęźnięciem w mule w ostatnim czasie. Tydzień temu strażacy wyciągali konia z leśnego bagna w Koleczkowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?