Według starogardzkiej prokuratury, 36-letni były mieszkaniec gm. Skarszewy wyłudził ponad 200 tys. zł od ponad 300 osób. Podając różne nazwiska lub podszywając się pod sklepy, oferował on w internecie sprzęt elektroniczny po atrakcyjnych cenach. Pieniądze za sprzęt dostawał, ale klienci towaru nie otrzymywali. Poszukiwany od kilku lat oszust został namierzony w Anglii i miał być przewieziony do Polski, by zgodnie z polskim prawem odpowiadać za popełnione przestępstwa.
- Mężczyzna nie przebywał w Anglii w areszcie i poprzez prawnika starał się o wydanie przez polskie sądy listów żelaznych, aby móc odpowiadać za przestępstwa z wolnej stopy - mówi prokurator Wojciech Dunst ze starogardzkiej Prokuratury Rejonowej. - Sądy w Gdańsku i Rzeszowie odmówiły wydania takiego listu. A z informacji, jakie niedawno otrzymaliśmy, wynika, że mężczyzna gdzieś zniknął i nie wiadomo, co się z nim dzieje. Nie mamy też potwierdzenia, by wrócił do Polski.
Mężczyźnie grozi w Polsce kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?