- Psy są głodzone i chore - mówi Joanna Żurek, przewodnicząca rady w Rumi. - Nasze miasto ma podpisaną umowę ze schroniskiem w Małoszycach. Z naszych kieszeni płacimy prawie trzy tysiące zł na utrzymanie tych zwierząt.
Akcja odbijania czworonogów trwała kilka godzin, nie obyło się bez spektakularnych incydentów. Obrońcy zwierząt zaraz po przybyciu na miejsce zabrali kilka czworonogów, na co właściciel schroniska postanowił wezwać policję. Uznał, że działania są prowadzone bezprawnie. Twierdził, że został zastraszony przez grupę detektywistyczną.
W rezultacie na miejsce przybył powiatowy weterynarz i przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii. Animalsi zabrali ze schroniska 16 psów. Właściciel schroniska Sławomir Twardziak w sprawie wtargnięcia na posesję złożył wczoraj zawiadomienie na policję. Zamierza także złożyć doniesienie do prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?