- Jak prosto można policzyć, będziemy mieli do dyspozycji nieco ponad jedną trzecią tych pieniędzy, co w minionym roku - mówi Mirosław Ginter, dyrektor PUP w Kościerzynie. - To będzie miało ogromny wpływ na naszą ofertę skierowaną do osób bezrobotnych, na szkolenia, staże zawodowe, na dotacje. Będzie ich po prostu mniej.
Warto nadmienić, że w roku 2010 dzięki pieniądzom m.in. z Funduszu Pracy zaktywizowano ponad 2600 bezrobotnych. W ramach wspomnianej aktywizacji wzięli oni udział w szkoleniach, pracach interwencyjnych, społecznie użytecznych, stażach zawodowych, a także sięgali po dotacje na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Ta ostatnia oferta cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. W 2010 roku skorzystało z niej prawie 250 osób, co oznacza, że powstało około 250 miejsc pracy.
- Dzisiaj już wiemy, że np. mniej osób skorzysta ze stażów zawodowych, a ponadto będą one krótsze - dodaje dyrektor Ginter. - Poprzednio trwały one 6 miesięcy. W tym roku planujemy, że ich czas trwania wyniesie 4 miesiące.
Wiadomo również, że bezrobotni dostaną mniej pieniędzy na utworzenie własnych firm. W ubiegłym roku mogli maksymalnie dostać z Urzędu Pracy 19 tys. złotych. Teraz taka kwota to marzenie. Maksymalnie można liczyć na 12 tys. zł. Oczywiście, liczba takich szczęśliwców będzie mniejsza. Z pewnością nie będzie to 250 osób, jak w roku minionym.
Dyrektor Ginter zapowiada, że urząd będzie szukał dodatkowych pieniędzy w projektach konkursowych, np. finansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?