Kilka dni temu jedna z pijanych bezdomnych specjalnie awanturowała się na ulicy, wyzywała i zaczepiała przechodniów po to, by funkcjonariusze umieścili ją w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych w KPP. Inna kobieta, też stała bywalczyni PdOZ, to dobrze wykształcona osoba. Potrafi położyć się na przystanku i prosić ludzi, by zadzwonili po policję. Jeśli to nie pomaga, też wszczyna awanturę.
- Na zgłoszenie o takiej agresywnej osobie musimy podjąć interwencję, a skoro ona nie ma stałego miejsca zameldowania, umieszczamy ją w areszcie - opowiada nadkom. Andrzej Szramke, komendant policji w Malborku.
Wcześniej jednak patrol musi zawieźć ją do lekarza na wymagane rutynowe badanie.
- To są dla nas dodatkowe koszty ciągłe wożenie bezdomnych do lekarza, a potem do aresztu - przyp. red.], ale przede wszystkim jest to naprawdę duży problem społeczny - mówi Andrzej Szramke.
W PdOZ policjant (zastępca dyżurnego KPP) zamienia się niemalże w pielęgniarza pijanej bezdomnej. Musi ją bacznie obserwować na kamerze monitoringu i sprawdzać za każdym razem, gdy wydaje ona z siebie niepokojące odgłosy. - W razie gdyby np. się zakrztusiła i coś by się stało, odpowiedzialność spadłaby przecież na nas - dodaje komendant.
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Malborku zapewnia, że problem pijanych osób bezdomnych jest mu dobrze znany.
Czytaj także: Pomorskie: Szósty spis osób bezdomnych
- Jednym z naszych zadań jest zapewnienie im schronienia i ubrania. Jeśli jednak osoba bezdomna nam odmawia, nie zgadza się na umieszczenie w schronisku, my nie możemy nic zrobić. Robią to z prozaicznego powodu - tam nie wolno pić. To nie są osoby ubezwłasnowolnione - mówi Jacek Wojtuszkiewicz, dyrektor MOPS.
- Gdy w grudniu ubiegłego roku odbywało się badanie socjodemograficzne bezdomnych, niektóre osoby wręcz uciekały przed pracownikiem socjalnym.
Z obserwacji policji wynika, że wszystkie trzy panie, które trafiają do aresztu, są bez przerwy pijane.
- O tej porze właśnie to trzyma je przy życiu... - usłyszeliśmy od jednej z osób pomagających bezdomnym.
Jedyne schronisko w powiecie malborskim, które przyjmuje kobiety, prowadzi w Nowym Stawie stowarzyszenie Agape.
Czytaj też: Kościerzyna: Bezdomni będą mogli spędzić noc w ogrzewalni
- Mamy 10 miejsc dla kobiet, ale gdy jest taka potrzeba, robimy dostawki. Zima jest okresem wyjątkowym, przyjmujemy także osoby pijane. Gdybyśmy więc dostali telefon z policji czy MOPS w Malborku, taka osoba mogłaby do nas trafić - mówi Grażyna Mąkosa, kierownik ośrodka Agape.
Oczywiście jeden warunek - musiałaby powstrzymać się od spożywania alkoholu...
Zadzwoń, żeby pomóc!
Najbliższe dni będą bardzo zimne. Zwróćmy uwagę na bezdomnych na klatkach schodowych, w piwnicach, na terenie ogródków działkowych. Z całego Pomorza informacje można kierować do Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody - całą dobę pod nr 987. Dyżurni poinformują o wolnych miejscach w noclegowniach i innych formach pomocy bezdomnym. Oczywiście, można też dzwonić bezpośrednio po policję na 997 lub 112 czy straż miejską - 986.
Czytaj więcej: https://malbork.naszemiasto.pl/bezdomni-w-powiecie-malborskim-idzie-mroz-zadzwon-zeby-pomoc/ar/c8-1256597
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?