Potok Królewski został skażony? Strażacy z Gdańska i Gdyni zabezpieczają teren. Woda została pobrana do badań

27 lutego br. po godz. 17:00 oficer dyżurny wojewódzkiego stanowiska kierowania ratownictwem Państwowej Straży Pożarnej w województwie pomorskim otrzymał zgłoszenie, że w Potoku Królewskim występuje mocno zabarwiona woda.

W związku z tym na miejsce zadysponowano 7 zastępów straży pożarnej. Wezwano również grupę specjalistyczną z Gdyni, która na miejscu dokonuje specjalistyczne pomiary.

Czy w Gdańsku doszło do skażenia ekologicznego? Na tę chwilę strażacy nie precyzują co dokładnie dzieje się z wodą w Potoku Królewskim w Gdańsku.

ZOBACZ TEŻ: 700 m3 odpadów trafiło do gruntów w Gdańsku. Przedsiębiorcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności

- Po wstępnej analizie próbek wody można stwierdzić, że substancje, które znalazły się w wodzie przy ul. Uphagena w Gdańsku to barwnik, który nie jest szkodliwy dla społeczeństwa. Nie można jednak przejść obojętnie wobec zaniedbania firmy GPEC, która dopuściła do zaniedbania, w efekcie czego substancja chemiczna trafiła do wody - Aleksander Jankowski, wicewojewoda pomorski dla Dziennika Bałtyckiego.

Aleksander Jankowski dodał, że wraz ze strażakami pracują inspektorzy Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.

- GPEC podjął już działania sanacyjne, to jednak w przypadku potwierdzenia naruszeń, wobec firmy z Lipska zostanie wymierzona kara. To niedopuszczalne, aby jakiekolwiek środki trafiały do wody, bez względu na to, czy są one niebezpieczne czy nie dla ludzi - zakończył wicewojewoda pomorski.