Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potężne korki, rozregulowana komunikacja miejska. Internauci nie przebierają w słowach i komentują atak zimy

RK
Na skutek trudnych warunków pogodowych w poniedziałek 15 stycznia utworzył się potężny korek na trójmiejskiej obwodnicy.
Na skutek trudnych warunków pogodowych w poniedziałek 15 stycznia utworzył się potężny korek na trójmiejskiej obwodnicy. Przemysław Świderski
To był prawdziwy dramat na drogach. Gęste opady śniegu sparaliżowały w poniedziałek 15 stycznia po południu ruch na trójmiejskich ulicach i funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Według wielu mieszkańców służby drogowe kolejny już raz nie zdołały odpowiednio poradzić sobie z atakiem zimy.

Wielokilometrowe korki, komunikacja miejska sparaliżowana. Mieszkańcy zdenerwowani

Dramatyczne warunki panowały po południu, w poniedziałek 15 stycznia, m.in. na trójmiejskiej obwodnicy. Utworzył się na niej kilkudziesięciokilometrowy korek w kierunku Gdyni.

W całym Trójmieście występowały potężne opóźnienia w komunikacji miejskiej. Na wszystkich głównych ulicach metropolii utworzyły się korki.

W sieci posypała się lawina nieprzychylnych komentarzy na temat jakości pracy służb drogowych i organizatorów komunikacji miejskiej. Internauci nie przebierali w słowach.

- Służby drogowe nie dostały alertów RCB - ironizuje pan Michał. - Ja już wczoraj dostawałem i byłem niemalże pewny co się będzie dzisiaj działo. Zamiast zapobiegać takiej sytuacji to chcą ją leczyć jak już jest po zawodach.

Trwa głosowanie...

Co sądzisz o jakości pracy służb drogowych, odśnieżających ulice Trójmiasta?

- Trochę śniegu popadało i zrobił się totalny chaos w komunikacji miejskiej w Gdańsku - dodaje internautka Ana Annika. - Autobus przyjechał dopiero po 2 godzinach. Masakra.

Ślizgawica na ulicach. Internauci: "to skandal!"

Wielu mieszkańców podkreślało, że służby drogowe nie radzą sobie z odśnieżaniem ulic na czas.

- Na ulicach Gdańska panuje istna ślizgawica - napisała pani Kinga. - Kiedy jest kawałek pod górkę, niektóre auta staczają się lub nie mogą ruszyć z miejsca. Wspomnę jeszcze o stanie nawierzchni jezdni, dziura na dziurze. Skandal!

- Zamiast alertów to trzeba było porządnie sypać na bieżąco jezdnie - dodała pani Dorota.

- Dobrze, że mam blisko z pracy do domu. Wracałam pieszo i mijałam smutne twarze uwięzione w paraliżu drogowym - stwierdziła z kolei pani Iza.

Na nieodpowiednio, zdaniem wielu mieszkańców, odśnieżonych ulicach dochodziło do stłuczek. Czas dojazdu do pracy i powrotu z niej do domów wydłużył się nawet kilkukrotnie.

Zima zaskoczyła drogowców - napisała pani Gosia. - Rano dwie godziny do Gdyni ze Straszyna. Na dojazdówkach szklanka i jakieś pięć stłuczek po drodze.

Dostało się jednak nie tylko służbom drogowym, ale także niektórym kierowcom.

- Ludzie dostali alerty, a i tak na letnich oponach wyjechali i zakorkowali miasto - twierdzi pani Olga.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki