Porządki w gdańskim tunelu

Takie informacje przekazał nam Antoni Szczyt, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

- Remont potrwa dwa miesiące. W czerwcu 2009 ogłosimy przetarg na obsługę tunelu - zapowiada Szczyt. Przez obsługę należy rozumieć to, kto i w jaki sposób "zagospodaruje" nowe boksy handlowe.
Władze Gdańska planują bowiem uporządkowanie prowadzonego w tunelu handlu, który - delikatnie mówiąc - nie jest najlepszą wizytówką miasta. Pierwsze wrażenie odnoszone przez turystę wysiadającego na gdańskim dworcu i chcącego dostać się na Główne Miasto jest nie najlepsze. Gość musi pokonać zatłoczony, brudny tunel, w którym dodatkowo drogę tarasują klienci zainteresowani sprzedawaną tam konfekcją czy sprzętem AGD.

- Po remoncie muszą powstać tam boksy, w których niekoniecznie powinno się sprzedawać bieliznę - uważa Agnieszka Owczarczak, gdańska radna z Komisji Turystyki i Promocji Miasta. - Najrozsądniejsze jest utworzenie punktów, w których sprzedaje się bilety czy drobne artykuły spożywcze. Warto zastanowić się też nad małą gastronomią.

- Na remont tunelu jest w budżecie miasta zarezerwowane 2,5 miliona złotych - mówi Antoni Szczyt. Problem jest jednak taki, że jego terenem zawiaduje kilka podmiotów - częścią miasto, częścią spółki kolejowe, częścią wreszcie hotel Holiday Inn. Strony spotykały się kilkakrotnie, żeby ustalić wspólną strategię remontu. Efektem jest na przykład to, że spółka PKP Polskie Linie Kolejowe będzie korzystać z dokumentacji przygotowanej przez Urząd Miejski w Gdańsku.

Radny Arkadiusz Żukowski, wiceszef Komisji Turystyki i Promocji Rady Miasta Gdańska popiera ideę budowy jednolitych boksów w tunelu. - Należy brać pod uwagę zarówno potrzeby podróżujących, jak i osób prowadzących tu handel od lat i zarabiających w ten sposób na życie.