Zawiadomienie dotyczyło możliwości ujawnienia tajemnicy handlowej przez syna premiera, Michała T., pracownika Portu Lotniczego i linii lotniczych OLT.
Szef Stowarzyszenia Stop Korupcji, opierając się na doniesieniach medialnych, postanowił zawiadomić prokuraturę o swoich podejrzeniach - według niego istniało prawdopodobieństwo, że Michał T. ujawniał tajemnice Portu Lotniczego, co miałoby stawiać w uprzywilejowanej pozycji linie OLT Express.
- Przestępstwo polegające na ujawnieniu tajemnicy handlowej ściga się na wniosek poszkodowanego. W tym przypadku poszkodowanym mógłby być sam Port Lotniczy albo inni przewoźnicy. Jednak z naszych ustaleń wynika, że żaden z tych podmiotów nie zamierza składać wniosku o ściganie i nie czuje się poszkodowany. Z korespondencji z nimi i z przesłuchań wynika, że przekazywane przez Michała T. informacje były ogólnodostępne. Ten wątek zaczyna się wyczerpywać - poinformował prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Wszystko na temat afery Amber Gold
Jednak śledczy, przy okazji badania tej sprawy, wpadli na inny trop.
- Badając okoliczności związane z możliwością ujawnienia tajemnicy handlowej, zdobyliśmy informacje, które teraz sprawdzamy. Badamy relacje między Portem Lotniczym a OLT Express. Więcej na tym etapie śledztwa nie mogę powiedzieć - stwierdził prokurator Krzysztof Kopania.
Poinformował również, że w drugim wątku prokuratorzy sprawdzają, czy nie doszło do tzw. "karalnej niegospodarności", czyli do niedopełnienia obowiązków służbowych lub przekroczenia uprawnień, co mogłoby być przyczyną znacznej szkody majątkowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
