Dochody miasta w pierwszej połowie roku sięgnęły 868 mln zł (plan roczny to 1,640 mln zł), a wydatki 741 mln zł (plan roczny to 1,935 mln zł). Nadwyżka wynosi 126 mln zł, przy planowanym deficycie 294 mln zł.
- Dochody nam rosną, szczególnie te z podatków od osób fizycznych, co oznacza, że gdańszczanie więcej zarabiają - tłumaczy skarbnik. - Pomimo wprowadzonych ulg rodzinnych i tak mamy więcej o 4 miliony złotych z podatków niż rok temu, choć gdyby tych ulg nie było, mielibyśmy aż o 60 milionów złotych więcej.
Budżet miasta zanotował obniżenie wpływów z podatków od czynności cywilno-prawnych, co oznacza spowolnienie obrotu na rynku wtórnym, czyli ludzie kupują mniej mieszkań i używanych samochodów. Miasto w pierwszym półroczu wydało 741 mln zł, co stanowi 38 proc. planu.
- To podobny poziom jak rok temu - mówi Teresa Blacharska, dyrektor Wydziału Finansowego UM. - Poziom wydatków bieżących jest pod ciągłą kontrolą i nie ma zagrożenia zadłużania się na wydatki bieżące.
Wśród wydatków bieżących najwięcej pieniędzy, bo aż 265 mln zł przeznaczono na edukację. Drugie w kolejności są wydatki na transport i łączność, które wyniosły nieco ponad 100 mln zł. Miasto aktualnie ma 210 mln zł długu.- Jest to dług dosyć niski jak na taką gminę jak nasza - uspokaja Bojanowski.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?