Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Wysokie ceny zbóż i rzepaku to konsekwencje nieurodzaju na świecie

Tomasz Chudzyński
P. Krzyżanowski
Wysokie ceny zbóż i tegoroczny nieurodzaj niemal na pewno wpłyną na koszty produktów piekarskich, mąki i makaronów, a nawet mięsa. Wszystko przez pogodę, która w tym roku nie rozpieszczała rolników.

Mimo że większość zbóż zarówno w Polsce, jak i na Pomorzu wciąż jest niezebrana z pól, ceny w skupach regularnie idą w górę. W ubiegłym tygodniu zapowiadana cena pszenicy konsumpcyjnej (tej przeznaczonej m.in. na mąkę) w skupach wahała się od 500 do 700 zł. Teraz osiąga już nawet 800 zł.

Wysokie ceny to konsekwencja nieurodzaju, i to nie tylko na lokalnych rynkach, ale niemal na całym świecie. Wielotygodniowe susze dotknęły największych producentów zbóż - Ukrainę, Kazachstan i Rosję (tu uprawy niszczą również pożary). Klęska spustoszyła także plantacje w krajach Europy Zachodniej i Południowej, m.in. w Niemczech, Francji. Z kolei w Polsce długotrwała zima dotknęła poważnie plantacje ozimych rzepaku i zbóż. Rośliny jare, o ile były wystarczająco zasilane, plonują dość dobrze.

- To wszystko sprawia, że w tym roku dobrego zboża, nadającego się do przetwórstwa spożywczego, na rynku krajów Unii Europejskiej (i nie tylko) będzie za mało w stosunku do potrzeb przemysłu spożywczego - mówi Józef Chrzanowski, ekspert od zbóż Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Gdańsku. - Surowca potrzebują młyny, browary, piekarze itp. Tymczasem nie ma skąd go brać. Już wiadomo, że między innymi w Rosji zboża zostały objęte zakazem eksportu. Dlatego ceny rosną, i to w zastraszającym tempie. Niemieckie firmy oferują polskim rolnikom już teraz 800 złotych za tonę pszenicy. Nie wiadomo, czy jutro ceny się nie zmienią.

Przeciętna cena pszenicy konsumpcyjnej w tym tygodniu wahała się od 670 do 750 zł za tonę, a paszowej wynosiła 510 zł za tonę. Co ciekawe, sporo pomorskich punktów skupu, które tak naprawdę pośredniczą w handlu ziarnem między rolnikami a młynami, nie jest w stanie przebić cen handlarzy z krajów Europy Zachodniej.
Tymczasem większość miejscowych rolników dopiero przystępuje do młócenia zboża. Problemem może być słaba jakość ziarna.

- Według moich danych, rolnicy zdołali do tej pory zebrać z pól 75 procent zasianego jęczmienia i 43 procent rzepaku - dodaje Chrzanowski. - Praktycznie nie są ruszone plantacje pszenicy, żyta itp. Wszystko przez pogodę. Ostatnie opady deszczu sprawiły, że pola są mokre i ciężki sprzęt nie może na nie wjechać. To niepokojące, bo przy takiej pogodzie dojrzałe ziarno może zacząć tracić parametry jakości. Tak zwane przerośnięte zboże nie będzie się już nadawać do celów piekarskich, a tylko na paszę.
Zgodnie z tzw. terminami technologicznymi nie przebiegają również zbiory rzepaku. Choć rolnicy powinni już zakończyć prace przy tej oleistej roślinie, na polach wciąż znajduje się blisko 40 proc. upraw. To niedobrze, bo przy obecnej pogodzie rzepak traci na jakości. Co warte jednak podkreślenia, ceny rzepaku są wciąż wysokie, skupy płacą nawet 1300 zł za tonę (czyli o ponad 200 zł więcej niż w roku ubiegłym).
Wydawałoby się, że z wysokich cen mogą się cieszyć rolnicy. Jednak niezupełnie tak jest. - Produkcja zboża kosztuje - mówi jeden z żuławskich rolników. - Drogie są nawozy, paliwa, naprawy sprzętu rolniczego. Tym bardziej że plony w tym roku są słabe, zboże nie trzyma jakości i jest go mało. Dlatego wysoka cena nie cieszy, bo wielu z nas po prostu nie ma czego sprzedać. Choć jest i tak lepiej niż rok temu.

Przypomnijmy, że w 2009 roku zbiory zbóż udały się znakomicie w całej Europie. To spowodowało krach cenowy. Rolnicy za pełnowartościowe ziarno otrzymywali od 350 do 400 zł za tonę. To mniej niż w obecnym roku za "paszówkę".
Sytuacja na rynku zbóż prawie na pewno będzie miała wpływ na podwyżkę cen za produkty pochodzenia zbożowego - pieczywo, mąkę, makarony. Podrożeć może nawet mięso. Chodzi o to, że przy podwyżce cen zbóż paszowych koszty hodowli wzrosną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki