Grupa 20 protestujących (organizatorzy protestu spodziewali się pięć razy więcej uczestników pikiety) wyszli na przejście dla pieszych w Bojanie i przez ok. 20 minut blokowali ruch na drodze nr 218. Później przeszli do pobliskiej szkoły na spotkanie z przedstawicielami GDDKiA - tu już zebrało się kilkuset mieszkańców gminy Szemud.
- Jesteśmy oburzeni tym, że GDKKiA zmieniła rekomendowany wariant z A1, na - nie wiedzieć czemu - wariant A2 - mówił Eugeniusz Orlikowski, mieszkaniec Koleczkowa i jeden z organizatorów protestu. - A to jest praktycznie ten sam przebieg drogi, który był zaproponowany pierwotnie. Po co więc były 2 lata konsultacji społecznych, naszych protestów, opracowywanie różnych propozycji przebiegu S6, skoro teraz wracamy do punktu wyjścia?
Wśród zebranych nie było jednomyślności, bowiem mieszkańcy poszczególnych miejscowości optują za różnymi wariantami przebiegu spornej Trasy Kaszubskiej. Co do jednego tylko się zgodzili - zarzucili przedstawicielowi GDDKiA niekompetencję i korzystanie z nieaktualnych map i planów. Zgodnie stwierdzili również, że najkorzystniejszy byłby dla nich wariant... południowy, B. Ale ten już kilka miesięcy temu został całkowicie odrzucony przez GDDKiA, ponieważ szacowany koszt budowy był o ok. 1 mld zł wyższy niż któregokolwiek z wariantów północnych.
- Jeszcze nic nie jest postanowione - przekonywał zebranych Jarosław Sobolewski, reprezentujący gdański oddział GDDKiA. - Organizujemy to spotkanie po to, aby umożliwić wszystkim mieszkańcom wypowiedzenie się na temat przebiegu drogi. Niestety, idealnego rozwiązania nie ma. Dlatego musimy wybrać taki wariant, który będzie zaakceptowany przez jak największą liczbę osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
