Pomorze: Protest sędziów i prokuratorów

Decyzję o ogólnopolskim proteście podjęły w maju br. cztery związki zawodowe pracowników prokuratury RP i sędziów.

Zarzucają politykom złamanie umowy społecznej z 2008 r., wedle której ich realna płaca miała być podwyższana wraz ze wzrostem gospodarczym. Tak się nie stało. Ponadto, w budżecie państwa na 2012 r. wynagrodzenia w budżetówce, także w tych dwóch sektorach, mają być zamrożone.

Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP alarmuje, że polscy prokuratorzy i sędziowie należą do najniżej opłacanych w Europie.

Czy na Pomorzu może dziś dojść do jednodniowego paraliżu wymiaru sprawiedliwości?

- Nie mamy żadnych sygnałów, że firmy mogą działać z utrudnieniem, ale to jest akcja protestacyjna, więc wszystko okaże się w jej dniu - mówiła w piątek Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Prokuratorzy mają brać urlopy na żądanie, oddawać krew honorowo lub nie przeprowadzać czynności procesowych. Sędziowie mają do wyboru urlopy na żądanie, powstrzymanie się od czynności procesowych, zarządzanie 20 minut przerwy w trakcie trwających posiedzeń sądowych. Prokuratury na pewno nie zostaną zamknięte na cztery spusty, bo normalnie będzie pracował przynajmniej prokurator dyżurujący.