Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorskie zespoły grają towarzysko przed ligą. Jak sobie radzą?

Krzysztof Michalski
Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
W Toruniu od piątku do niedzieli odbywał się XIII Memoriał im. Wojciecha Michniewicza. W turnieju wystartowały dwie ekipy z naszego regionu - Czarni Słupsk i Trefl Sopot. Każda z nich znajdowała się w innym miejscu przygotowań do sezonu. Dla Trefla był to już siódmy sparing, podczas gdy Czarni wcześniej rozegrali jedynie dwa mecze na turnieju w Koszalinie.

Obydwie ekipy zmierzyły się ze sobą już na inaugurację. Początek należał do sopocian, którzy jednak kompletnie pogubili się w drugiej kwarcie, wygranej przez Czarnych aż 30:14. W drugiej połowie przewaga ponownie była po stronie Trefla. Fantastycznie grał nowy nabytek, Chorwat Josip Bilinovac, który zakończył mecz z dorobkiem 31 punktów! Dzielnie sekundowali mu Tyreek Duren i Grzegorz Kulka. U Czarnych niezłą grę prezentowali niezawodny Jerel Blassingame, a także dwójka „nowych”: Demonte Harper i Cheikh Mbodj. Ostatecznie po niezłym, wyrównanym meczu Trefl wygrał 80:74.

Drugie spotkanie, które wygrali 76:67, podopieczni Zorana Marticia grali ze Śląskiem Wrocław. W ostatnim meczu Trefl zmierzył się z gospodarzem, Polskim Cukrem Toruń, który wygrał mecz 86:81 oraz cały turniej.

Trefl zajął drugie miejsce. Czarni, niestety, uplasowali się na ostatniej, czwartej pozycji, pomimo wygranej z Polskim Cukrem. W wygranym 91:88 meczu znów szalał duet Blassingame-Harper, zdobywając łącznie 40 punktów.
Na koniec jednak Czarni po kiepskim meczu przegrali ze Śląskiem 66:75.

Przed nimi jeszcze sporo pracy i być może kolejne zmiany kadrowe, bo wciąż mówi się o sprowadzeniu Aleksandra Czyża.
Tymczasem koszykarze Asseco, po udanym turnieju na Litwie, brali udział w X turnieju o Różę Kutna. Rozpoczęli go kolejnym meczem z zespołem litewskim - KK Siauliai. Litwini po pierwszej kwarcie prowadzili aż 25:11. Pomimo przewagi gdynian w drugiej połowie Siauliai do końca kontrolowało mecz i wygrało 70:61. Spory wpływ na tę porażkę miała słabsza gra Anthony’ego Hickeya, w poprzednich meczach lidera Asseco. Kolejny raz natomiast dobrą formę potwierdził Jakub Parzeński, zdobywając 12 punktów, a najskuteczniej zagrał kapitan Piotr Szczotka (14 punktów). Po tej porażce gdyńscy koszykarze mierzyli się w meczu o trzecie miejsce z wicemistrzem Słowacji - BC Prievidza. Pierwsza połowa należała do Słowaków, którzy prowadzili 36:28. Jednak w drugiej odsłonie Asseco pokazało świetną grę na obwodzie, co przyniosło aż 31 punktów w trzeciej kwarcie i wygraną 82:73.

Swoje sparingi grała też Polpharma, biorąc udział w Memoriale im. Romana Wysockiego w Stargardzie Szczecińskim.
Polpharma zajęła w nim drugie miejsce, przegrywając w finale z AZS Koszalin 62:74.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki