Co prawda pobił należący od ubiegłego roku do Brytyjczyka Aleksa Thomsona rekord (8 dni, 21 godzin i 8 minut), ale w bezpośredniej rywalizacji był wolniejszy od Marka Guillemota. Francuz na Safranie potrzebował tylko 8 dni, 5 godzin, 20 minut i 20 sekund.
- Jestem zmęczony, ale zarazem bardzo szczęśliwy, że się udało - mówił na mecie nasz żeglarz. - To były bardzo stresujące godziny. Cieszę się, że na tak prestiżowej trasie udało się pobić rekord. Dla mnie jest to większe osiągnięcie niż sukces w Velux 5 Oceans. W dodatku za przeciwnika miałem jednego z faworytów zeszłorocznych regat Vendée Globe - więc nie było żadnej taryfy ulgowej.
Popularny "Gutek" linię mety osiągnął w sobotę o godz. 21.19. Przepłynął 3002 mile. Jest pierwszym Polakiem, który podjął to ekstremalne wyzwanie i od razu udało mu się je zrealizować. Wynik z pewnością byłby lepszy, gdyby nie bezwietrzna strefa, w której znalazł się gdańszczanin. A wszystko działo się ok. 80 mil przed metą.
- Cała droga była fajna do momentu postoju w strefie wysokiego ciśnienia przed samą metą - tłumaczył już na lądzie "Gutek". - Z prognoz pogody wiedziałem, że stanę, ale nie sądziłem, że na aż tak długo. Nie potrafię opisać swojej frustracji, chciałem ze złości zjeść kabestan. Koło jachtu pływało kilka delfinów i fok, woda była jak lustro, nic nie mogłem zrobić. Nawet rekin przypłynął do mnie z ciekawości obejrzeć łódkę.
Ustanowione nowe czasy Francuza i Polaka, poprawiające brytyjski rekord, czekają teraz na ratyfikację Światowej Rady Rekordów Żeglarskich - WSSRC. Rezultat gdańszczanina byłby niemożliwy bez wsparcia zespołu ludzi.
- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy na ten sukces pracowali, zespołowi brzegowemu i ekipie technicznej oraz Jackowi Pietraszkiewiczowi z NavSim, który wspierał mnie swoją wiedzą meteorologiczną - powiedział Gutkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?