Spotkanie z Irlandią Północną zapowiada się przede wszystkim... twardo.
- To zespół znakomicie przygotowany fizycznie, o cechach wolicjonalnych na takim samym poziomie, jak Szkoci i Irlandczycy, z którymi ostatnio graliśmy - mówi Hubert Małowiejski, szef polskiego banku informacji. - Oni chętnie stawiają się w roli outsaiderów, mówią, że przyjechali po naukę, a przecież to obecnie najdłużej niepokonany zespół w Europie, który w tym roku nie stracił jeszcze żadnej bramki z gry, a w światowym rankingu zajmują 25 miejsce (Polacy 27 - przyp. red.).
O szczegółach taktyki nikt oczywiście mówić nie będzie, ale fakt, że największą tajemnicą Adam Nawałka otoczył stałe fragmenty gry mówi sam za siebie.
- Mamy przygotowane dwa czy trzy rozwiązania rzutów rożnych i wolnych - enigmatycznie przyznaje Kamil Glik.
Na ostatnich wielkich turniejach w 2002, 2006, 2008 i 2012 biało-czerwoni rozpoczynali od bolesnych falstartów.
- Mamy teraz chyba lepszą drużynę, innych piłkarzy i innego trenera. Wierzę, że przełamiemy ten impas - stwierdził Arkadiusz Milik.
- Pokonanie Irlandii Północnej byłoby pierwszym zwycięstwem Polski, a więc przeszlibyśmy do historii. Chcemy to zrobić - dodał Łukasz Fabiański.
On sam może jednak nie wziąć w tym udziału, bo faworytem do obsady bramki wydaje się Wojciech Szczęsny. Wszystko wskazuje natomiast na to, że do pełni sił wrócili Michał Pazdan i Filip Starzyński. Wszyscy muszą być gotowi na bezpardonową walkę. - Ten mecz rozstrzygnie się w środku boiska. Mamy zawodników, którzy potrafią odebrać piłkę i kreatywnie ją rozegrać. To będzie naszym atutem - zapowiada Milik.
Nadzieję na występ ma Piotr Zieliński, typowany przez francuskie media na jedną z potencjalnych gwiazdek młodego pokolenia na tym turnieju. W jego przypadku często problemem była odporność psychiczna. Po kilku nieudanych zagraniach tracił pewność siebie. - Myślę, że już sobie poradziłem z tym problemem - twierdzi jednak 22-latek z Empoli. - Wiem, że moja gra z Holandią nie była taka, jak się spodziewano, ale jestem dobrze przygotowany i chcę pomóc drużynie w jak największym stopniu. Nastawiamy się na to, że Irlandczycy będą grali pressingiem i wysoko wychodzić, ale wierzymy, że będzie dobrze.
Sztab o Irlandczykach z Północy wie właściwie wszystko.
- Mieliśmy z nimi zagrać sparing, ale został anulowany, gdy los nas zetknął w jednej grupie. Tym niemniej już wtedy zaczęliśmy zbierać o nich informacje - przypomniał Małowiejski, a jak żartował Sławomir Peszko, jego bank w razie potrzeby mógłby dostarczyć nawet numer rejestracyjny autobusu, którym rywale przyjadą na mecz w Nicei.
Kadrowicze próbują na razie zachować chłodne głowy, w czym pomóc im może załamanie pogody w La Baule, przypominające to sprzed czterech lat w Bad Waltersdorf.
Mecz poprowadzi 35-letni sędzia Ovidiu Alin Hategan, który podobnie jak Irlandczycy z Północy debiutuje na mistrzostwach Starego Kontynentu. Rumun należy do arbitrów chętnie pokazujących kartki, więc w kontekście tego spotkania wydaje się właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.
- Niech się to wszystko po prostu już zacznie - powtarzali zgodnie reprezentanci podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami.
W niedzielę ich życzenie zacznie się spełniać.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?