Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Irlandia Północna. Pierwszy cel zrealizowany!

Paweł Stankiewicz
Piłkarze reprezentacji Polski zdali pierwszy egzamin na mistrzostwach Europy we Francji. Biało-czerwoni pokonali w niedzielę Irlandię Północną 1:0!

Najważniejsze pytanie przed pierwszym meczem Polaków na Euro 2016 brzmiało, czy do zdrowia wróci Kamil Grosicki.

- Kamil trenuje, ale jeśli nie będzie w pełni zdrowy, to nie zagra. Decyzję podejmiemy wieczorem - mówił podczas sobotniej konferencji prasowej Adam Nawałka, selekcjoner naszej reprezentacji.

Nieco ponad godzinę przed rozpoczęciem meczu wszystkie zagadki zostały wyjaśnione. Grosicki usiadł na ławce rezerwowych, a jego miejsce na boisku zajął Bartosz Kapustka. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami bramkarzem numer jeden na mistrzostwa Europy został Wojciech Szczęsny. Nawałka zdecydował także wystawić Krzysztofa Mączyńskiego w środku pola obok Grzegorza Krychowiaka, a na lewej obronie pojawił się jednak Artur Jędrzejczyk kosztem defensora Lechii Gdańsk, Jakuba Wawrzyniaka.

Już wyjściowej ustawienie reprezentacji Irlandii Północnej zdradziło taktyczny pomysł na mecz z biało-czerwonymi. Aż pięciu graczy w defensywie i czterech w środku pola jednoznacznie wskazywało na to, że nasi rywale mają respekt do ofensywnej siły polskiego zespołu i postawią na defensywę i będą czekali na swoją szansę do wyprowadzenia kontry.

I tak właśnie wyglądała pierwsza połowa tego spotkania. Przewaga Polaków była bardzo duża, a przez zdecydowaną większość czasu gra toczyła się na połowie zespołu Irlandii Północnej. Pod względem piłkarskiej jakości, umiejętności wyraźna przewaga była po stronie biało-czerwonych, ale na czystą sytuację strzelecką trzeba było poczekać. Kilka razy zakotłowało się w polu karnym, ale naszym piłkarzom brakowało wykończenia. Była próba strzału z dystansu Arkadiusza Milika, ale Michael McGovern nie dał się zaskoczyć. W 31 minucie spotkania Milik jednak powinien strzelić gola. Dostał świetne podanie od Łukasza Piszczek ograł obrońcę i... nie trafił w bramkę. To kolejna zmarnowana szansa napastnika Ajaksu Amsterdam w ostatnich spotkaniach.

Zwycięstwo na początek Euro 2016. Polska lepsza od Irlandii Północnej po golu Arkadiusz Milika

Foto Olimpik / x-news

Milik nie miał udanego występu w towarzyskim spotkaniu z Litwą, a we wcześniejszym z Holandią w Gdańsku z kilku metrów - w idealnej sytuacji - trafił w poprzeczkę. Zmarnowana okazja z Irlandią Północną wskazywała na jego problemy ze skutecznością. Z naszych reprezentantów bardzo korzystniej w tej części gry prezentował się Kapustka. Imponował dynamiką i wiele akcji ofensywnych rozpoczynało się właśnie od niego. Pod koniec pierwszej połowy błąd popełnił rumuński sędzia Ovidiu Hategan, który nie podyktował rzutu karnego, kiedy Kyle Lafferty ręką pomógł sobie przyjąć piłkę. Arbiter nakazał grać dalej, więc futbolówkę przejął Kapustka i huknął z całej siły, ale świetnie interweniował McGovern.

Liczby idealnie pokazały jak duża była przewaga naszego zespołu w tej części spotkania. Biało-czerwoni mieli 63 procent posiadania piłki, oddali aż siedem strzałów przy ani jednym rywali, a w rzutach rożnych było aż 10:0.

Druga połowa fantastycznie zaczęła się dla Polaków. Sześć minut po przerwie piłkę rozegrali Krzysztof Mączyński i Jakub Błaszczykowski, a po podaniu pomocnika Borussii Dortmund pewnym strzałem popisał się Milik! Wreszcie przełamanie napastnika Ajaksu, który strzelił jakże ważną bramkę dla naszego zespołu. Ten gol przybliżył Polaków do historycznego, bo pierwszego, zwycięstwa podczas turnieju finałowego mistrzostw Europy. Nasi piłkarze grali na dwóch takich turniejach i w sześciu dotychczasowych spotkaniach nie potrafili odnieść zwycięstwa. Po strzeleniu gola biało-czerwoni nie grali już jednak tak ofensywnie jak wcześniej. Rywale próbowali doprowadzić do wyrównania, ale nasza drużyna dobrze radziła sobie w grze obronnej, a raz znakomicie interweniował Wojciech Szczęsny, po bardzo złym podaniu Grzegorza Krychowiaka. Nasza reprezentacja już tak nie błyszczała w ofensywie, jak to miało miejsce do 50 minuty. Była dynamiczna akcja Błaszczykowskiego zakończona strzałem obok słupka i minimalnie niecelne uderzenie z dystansu Krychowiaka. W końcówce na boisku pojawił się jednak Kamil Grosicki, ale mieliśmy też i akcent związany z Lechią, bo za świetnego Kapustkę wszedł Sławomir Peszko.

Polacy wygrali swój pierwszy mecz w historii Euro 2016. Wygrana nad Irlandią Północną to ważny krok biało-czerwonych w kierunku awansu do 1/8 finału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki