Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy rugbiści lepsi od mocnych Belgów

Adam Mauks
Biało-czerwoni wygrali z Belgami. Z piłką polski Francuz Donald Gargasson
Biało-czerwoni wygrali z Belgami. Z piłką polski Francuz Donald Gargasson Tomasz Bołt
Sobotnie spotkanie miało dać odpowiedź na pytanie, o co w najbliższych meczach grać będzie polska reprezentacja. Czy o awans do grupy 1A, czy o utrzymanie w 1B. Po meczu w Gdyni wiadomo, że walczymy o awans!

Zanim jednak 13. spotkanie w historii dotychczasowych potyczek Polski z Belgią się rozpoczęło, kibice odpalili race dymne, które skutecznie opóźniły rozpoczęcie meczu. Ten miał się rozpocząć o 19.15, ale pierwsze kopnięcie z połowy boiska odnotowaliśmy 8 minut później. Ta akcja była ustalona z organizatorami meczu, ale chyba nikt nie przewidział, jak bardzo przeszkodzi to zmobilizowanym do walki rugbistom obu ekip. Wyraźnie niezadowolony był z tego powodu trener polskiej kadry Tomasz Putra, francuski arbiter meczu Bruno Bessot uśmiechał się z lekkim zażenowaniem, a Belgowie nie wiedzieli, co się dzieje. Nie przeszkodziło im to w objęciu prowadzenia w meczu, bo już w 9. minucie spotkania najskuteczniejszy zawodnik belgijskiej reprezentacji Alan Williams wykorzystał rzut karny.

Trzy minuty później nasi wyrównali po celnym kopie z karnego Davida Chartiera. Ten okres pierwszej połowy nasi zagrali dobrze, choć pewien niedosyt pozostawał, patrząc na ich grę w formacji autowej. W 21. minucie dość szczęśliwym kopem z drop-gola popisał się obrońca Belgów Carlos Fierro. Piłka odbiła się bowiem od poprzeczki i wpadła na pole punktowe Polaków. I wtedy w poczynania piętnastki Tomasza Putry wkradła się wyraźna nerwowość. Brakowało zrozumienia w dobrze do tej pory funkcjonującej obronie Polaków, która (oprócz Wojciecha Łukasiewicza) sprawiała wrażenie zagubionej. Mimo przewagi Belgów, w tych fragmentach pierwszej połowy naszym rugbistom udało się wyrównać. Pod koniec pierwszej części gry nasi rugbiści musieli zaciekle bronić się przed przyłożeniem Belgów. Udało się. Wyprowadzili jeszcze szybki kontr-atak, który zakończył się rzutem karnym dla Polaków, wykorzystanym przez Chartiera.

W drugiej połowie nasi zagrali znacznie odważniej w ataku, a ponieważ cały czas dobrze grał młyn, na efekty nie czekaliśmy długo. Polacy przeprowadzili w tym czasie dwie efektowne akcje zakończone przyłożeniami i grali w tym czasie tak ja obiecywał Tomasz Putra - szybko, skutecznie i widowiskowo.
Kropkę nad i nasi postawili w 75. minucie, kiedy to Chartier położył piłkę na polu punktowym Belgów. Końcowe minuty spotkania były jednak emocjonujące, bo rywal nie zamierzał pasować i zdobył przyłożenie. Williamsowi nie udało się podwyższyć i mecz zakończył się drugim, grupowym zwycięstwem biało-czerwonych.

Mówi trener

Tomasz Putra, selekcjoner reprezentacji Polski

Było trochę nerwów, ale taki jest sport i rugby. Najważniejsze, że wygraliśmy i żaden z zawodników nie został kontuzjowany. Drużyna, którą prowadzę, jest jeszcze młoda. Jej średnia wieku to 23 lata, więc błędy i nerwowość to rzecz naturalna. Ale to jest drużyna bardzo dobra, zdolna i waleczna. Jestem przekonany, że kibice, którzy oglądali ten mecz, podzielają moje zdanie.

Mecz z Belgią pokazał, że ci chłopcy mają olbrzymie możliwości, tylko trzeba je umieć uwolnić. Oni sami muszą poczuć się pewniej, a wtedy będą grali lepiej, pewniej i nie będą popełniali prostych błędów, chociaż one zdarzają się i najlepszym rugbistom.

Wielkość tych zawodników polega na tym, że oni grają dla orzełka. Tylko dla orzełka! Chylę przed nimi czoło.

Polska - Belgia 28:21 (9:6)

Polska: David Chartier 18, Donald Gargasson 5, Cedric Vaissiere 5

Belgia: Alan Williams 8, Thomas Dienst 5, Carlos Fierro 3

Widzów: 2800

Polska: Piorkowski (Marcin Wilczuk), Bobryk (Janiec), Boutes (Kaszuba), Krużycki, Gabunia (Najdek), Jankowski, Bartoszek, Ławski, Vaissiere (Szostek), Popławski, Gargasson (Pradeau), Łukasiewicz, Hotowski, Beccuau (Mariusz Wilczuk), Chartier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki