Początek spotkania to popis strzeleckich umiejętności Jawana Cartera , który postraszył rywali trzema celnymi rzutami z dystansu. Amerykanin po 10 minutach gry miał na swoim koncie aż 15 pkt. Wtórował mu kapitan gospodarzy Łukasz Majewski. Ekipa Mariusza Karola zaczęła mecz ospale, nie trafiając nawet z czystych pozycji. W drugiej odsłonie goście poprawili swoją skuteczność, zwłaszcza w rzutach zza linii 6,75 m i przewaga starogardzian zmalała do 1 punktu. O tym, jak należy zdobywać punkty, przypomniał Polpharmie Zbigniew Białek. Trzecia kwarta to pogoń gospodarzy za Rosą. W tym elemencie brylował Ben McCauley do spółki z Białkiem i Carterem. W ostatniej odsłonie przebudził się Majewski i Polpharma objęła prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania.
Polpharma Starogard - Rosa Radom 87:80 (26:14, 17:30, 16:15, 27:19)
Polpharma: Carter 26 (4), Białek 21 (2), McCauley 20, Majewski 9 (3), Mirković 6, Nowakowski 3, Szymkiewicz 2, Sarzało 0.
Rosa: Radke 16 (1), Vasojević 13 (1), Montgomery 13, Bogavac 11 (1), Kardaś 10 (2), Donigiewicz 9 (1), Ćupković 6 (2), Zalewski 0, Wilczek 0, Nikiel 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?